Kokieteryjne gesty. Odrzuć włosy z twarzy, zakołysz biodrami, delikatnie pogładź swoje ramię… To naprawdę działa na facetów!
Przekomarzanie się. Bądź na przemian zalotna i niedostępna. Wydasz się wtedy jeszcze bardziej intrygująca, bo… on będzie z chęcią gonił króliczka.
Seksowny strój. Opinający ciało kostium kąpielowy, głęboki dekolt, przezroczysta bluzka, która więcej odkrywa niż zasłania… Pamiętaj, mężczyźni są wrażliwi na bodźce wzrokowe!
Naturalny makijaż. Ale usta mogą być czerwone. Aż się proszą wtedy o pocałunek!
Kuszący zapach. Wybieraj delikatne wonie o nucie kwiatowej. Nie skrapiaj się jednak perfumami za bardzo. Kilka kropel wystarczy, by go zwabić.
Wesołe usposobienie. Uśmiechnięte oczy, podniesione kąciki ust, dobry humor to sygnały, które mówią: „Chcę się bawić!”.
Trzy złote zasady
1. On stracił dla ciebie głowę, a ty nie widzisz dla tego związku przyszłości? Lepiej nie podawaj mu swojego adresu ani numeru telefonu. Na pożegnanie powiedz coś pocieszającego („Być może spotkamy się za rok w tym samym miejscu”) i pozostań nieuchwytna. Zdarzają się bowiem natrętni adoratorzy, którym trudno pogodzić się z rozstaniem.
2. Bardzo się polubiliście, ale ukochany mieszka na drugim końcu Polski? Poczta elektroniczna i SMS-y to cudowny wynalazek! Koniecznie wymieńcie się adresami mailowymi i numerami komórek.
3. W domu czeka na ciebie stęskniony mąż? Ugryź się w język, nim szczegółowo mu opowiesz o letniej przygodzie. Nawet gdy czujesz się niewinna jak dziecko, twoje wyznanie może zranić partnera i podważyć jego zaufanie do ciebie. Nie warto ryzykować.