Fryzurka intymna to świetny sposób na wprowadzenie odrobiny pikanterii do życia seksualnego. Zobacz wzorki, którymi rozbudzisz partnera w walentynki!
Fot. frywolnie.pl
Jak pisze Melissa Heckscher w swoim kultowym poradniku „Jak kochać”: „Niektóre panie w dolnych partiach swojego ciała lubią stosować sztukę konceptualną, inne przycinają się lub modelują, aby mieć poczucie świeżości i czystości”. Bez względu na to, jaką zasadą kierujemy się w depilacji okolic intymnych, raz na jakiś czas możemy zaszaleć! Walentynki są ku temu dobrą okazją!
Fot. AWM
Aby uzyskać długotrwały efekt, najlepiej użyć wosku lub pasty cukrowej, dzięki którym możemy usunąć owłosienie nawet na 6 tygodni. Sposoby te są dosyć bolesne, dlatego jeśli chcemy zrobić jednorazową niespodziankę bliskiej sercu osobie, wystarczy nam zwykła maszynka z trymerkiem i szablon do depilacji intymnej (znajdziesz je w sklepach internetowych).
Wzory fryzurek mogą być bardzo różne. Najbardziej popularne są:
- pas startowy – cienki paseczek na wzgórku łonowym (niepełna depilacja brazylijska);
- zero – całkowite usunięcie owłosienia (depilacja hollywoodzka);
- bikini - włoski usunięte z pachwin i okolic odbytu.
Raz na jakiś czas decydujemy się na wycięcie bardziej skomplikowanych wzorków.
Do najpopularniejszych należą:
- serduszka;
- kwiatki, motylki, misie, gwiazdki;
- strzałki (skierowane grotem w górę lub dół);
- wykrzyknik „!” lub znak zapytania „?”;
- trójkąty, wskaźniki;
- prostokąty, kwadraty;
- inicjały ukochanego.
Na fryzurki intymne coraz częściej decydują się także mężczyźni. Robią to najczęściej z tych samych względów co kobiety. Jednak jak twierdzą, poza uczuciem czystości i świeżości, chcą także optycznie powiększyć rozmiar penisa! Aby urozmaicić stosunek seksualny i sprawić przyjemność sobie i bliskiej osobie, najczęściej decydują się na depilację całkowitą lub subtelne wzorki, np. tzw. pas wyścigowy lub wąsiki.
Fot. AWM
Osoby, którym już sama depilacja nie wystarcza, mogą zastosować specjalne żelowe farby, które spłukują się po kilku dniach. Czerwone serduszko na walentynki, urodziny ukochanego lub rocznicę ślubu? Jesteście na tak, czy na nie?