W Wielkiej Brytanii zawrzało. Rodzice zadają sobie pytanie, gdzie przebiega granica, której nie powinno się przekraczać – pewna matka w programie telewizyjnym nadawanym na antenie ITV wyznała, że regularnie bierze kąpiel ze swoimi dorastającymi synami – 10 i 11-latkiem. Lauren Libbert uważa, że to coś zupełnie normalnego.
„W naszym domu to nic specjalnego. Robimy to od lat. To naprawdę coś bardzo przyjemnego. Kąpiemy się nago. Czasem po prostu rozmawiamy, czasem podczas kąpieli czytamy czasopisma” – opowiadała kobieta podczas programu tv. Brytyjka nie widzi niczego złego we wspólnych kąpielach z dorastającymi synami.
Sama wspomina swoje dzieciństwo. „Ja też kąpałam się ze swoją mamą. W nagości rodziców nie ma niczego złego. To coś naturalnego i nie ma się czego wstydzić” – tłumaczyła.
screen Youtube
W studiu telewizyjnym był drugi gość – terapeuta, którego prowadzący pytali o opinię. „Każdy rodzic ma prawo wychowywać dzieci w dowolny sposób. Jednak związek matki i córki jest czymś innym niż relacje matki z synem, dlatego wspólne kąpiele mogą u chłopców w tym wieku wywołać dezorientację w ich okresie dorastania” – mówił ekspert.
Widzowie i internauci podzielili się na skrajne grupy – jedni ostro uderzyli w kobietę, komentując jej zachowanie jako dziwne, chore, niedopuszczalne i krzywdzące dla synów. Inni bronili Lauren, pisząc, że skoro jej rodzina czuje się z tym dobrze i komfortowo, to nikomu nic do tego.
A jakie jest wasze zdanie? Czy ta kobieta przekroczyła granicę?
Czytaj też:
Ile powinna zarabiać kobieta, która pracuje w domu zajmując się dziećmi? Oto realne wyliczeniaWeszła do morza i… urodziła dziecko. Te zdjęcia zapierają dech!