„I wtedy stanęliśmy twarzą w twarz – ja i Tobiasz. Nie tak go sobie wyobrażałem. Nie wyglądał na faceta, który mógłby się podobać Monice. Niewysoki, drobny, szczupły, ubrany w jakiś taki długi, rozpięty sweterek. A może… może ja się nie znałem? Może ona wolała takich chłopaczków?”.
Czytaj więcej