Sołtysowa dzień w dzień miała znęcać się nad psem. Niewyobrażalne cierpienie zwierzęcia

Sołtysowa dzień w dzień znęcała się nad psem fot. Instagram.com, @schroniskopegasus
Sołtysowa wsi w województwie mazowieckim miała znęcać się nad swoim psem. Zaniedbanie zwierzęcia tłumaczyła brakiem czasu. A psiak trafił do lecznicy w dramatycznym stanie. Zobacz, jak potoczyła się ta historia.
/ 15.02.2024 11:28
Sołtysowa dzień w dzień znęcała się nad psem fot. Instagram.com, @schroniskopegasus

Osoby, które są u władzy, powinny dawać innym przykład. Zwłaszcza w małych miejscowościach. Niestety w tym przypadku trudno powiedzieć o jakimkolwiek przykładzie. Sołtysowa wsi w województwie mazowieckim miała bowiem znęcać się nad swoim psem. Zwierzak został odebrany właścicielom i przewieziony do lecznicy w ciężkim stanie.

Sołtysowa zaniedbywała psa

Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt otrzymał niepokojące zgłoszenie. Wynikało z niego, że w jednej z wsi województwa mazowieckiego doszło do zaniedbania zwierzęcia. DIOZ przekierował na miejsce wolontariuszy Schroniska Pegasus z Grodziska Mazowieckiego, którzy mieli zbadać sprawę. Na miejscu zastali psa w dramatycznym stanie.

Po podwórku biegały dwa psy, ale jeden z nich miał otwartą ranę na łapie. Nie krwawiła, co znaczyło, że nie była świeża. Była jednak brudna i zaropiała.

Ogromny, wyremontowany dom, piękne samochody, a na podwórku Miodek z otwartym złamaniem w dwóch miejscach. Łapa już zgniła, widać wszystkie paliczki już z daleka – czytamy na instagramowym koncie schroniska. 

Pies został przewieziony do lecznicy, gdzie okazało się, że jego stan jest jeszcze gorszy. Wolontariuszka dowiedziała się od matki właścicielki posesji, że uraz mógł powstać nawet dwa tygodnie temu.

Widać było, że pies bardzo cierpi, że trawi go gorączka wywołana przez zakażenie. Kobieta przekazała mi psa dobrowolnie – mówi wolontariusza schroniska, Olga Banach, w rozmowie z tvnwarszawa.pl.

Psiak przeszedł operację, a jego stan zaczął się stabilizować. Łapki jednak nie udało się uratować.

Pies sołtysowej trafił do lecznicy w dramatycznym stanie

Okazało się, że właścicielką psa była sołtysowa owej miejscowości. Tvnwarszawa.pl donosi, że sprawa została natychmiastowo skierowana do Urzędu Miejskiego w Grodzisku Mazowieckim. Poskutkowała rezygnacją kobiety ze stanowiska.

Właściciele Miodka złożyli dziś rezygnację z pełnionych funkcji publicznych. (…) Deklarują również, że pokryją koszty leczenia – czytamy w relacji schroniska.

Policja i prokuratura już badają tę sprawę. Za znęcanie się nad zwierzęciem sołtysowej i jej mężowi grozi do trzech lat pozbawienia wolności. Sam zobacz, w jakim stanie był psiak. Ostrzegamy, że są to naprawdę drastyczne sceny.

Źródło: tvn24.pl/Instagram.com, @schroniskopegasus

Czytaj także: 
Sołtys trzymał psa w tragicznych warunkach. To zdjęcie łamie serce
Sunia była przetrzymywana w klatce na kury. Dziś jej życie w końcu nabrało blasku
5 psów ofiarami "apogeum zła". Jak człowiek mógł do tego dopuścić?!

Redakcja poleca

REKLAMA