Mój chłopak wychodzi z domu i nie mówi, gdzie!

Jestem zaniepokojona tym, że mój chłopak często wychodzi z domu i nie mówi mi, gdzie idzie. Gdy go o to pytam, odpowiada, że to jego sprawa, żebym przestała się wtrącać i nie próbowała go kontrolować. A ja pytam z troski. Co robić? Na pytanie naszej czytelniczki odpowiedziała psycholog, psychoterapeuta Monika Wysota.
/ 07.04.2014 09:48

rozstanie

fot. Fotolia

Witam,

chciałabym zapytać czy to normalne, że mój chłopak wychodzi często z domu, nie mówiąc mi, gdzie idzie? Czasem siedzimy razem w mieszkaniu, ja np. gotuję lub czytam książkę, a on nagle informuje mnie, że wychodzi. Ja oczywiście pytam, gdzie się wybiera, ale zwykle w odpowiedzi słyszę, że to jego sprawa i żebym przestała się wtrącać…

Dodam, że nie jestem żadnym tyranem, chcę po prostu normalnego związku. Czy to takie dziwne, że dziewczyna pyta swojego chłopaka o to, gdzie ten się wybiera?

Męczy mnie i martwi jego zachowanie – tym bardziej, że niewiele mogę z nim zaplanować, bo nie informuje mnie z wyprzedzeniem o tym, że danego wieczora nie będzie go w domu. Nie sądzę, żeby mnie zdradzał – najczęściej wychodzi z kolegami (widzę go, gdy wyglądam przez okno – stoi pod klatką) lub do swojej mamy (zdarzało mi się dzwonić do niej w tej sprawie).

Co robić? Nie chcę z nim zrywać, kocham go, ale nie wyobrażam sobie żyć tak dalej. Mam wrażenie, że na każdy przejaw troski z mojej strony (np. gdy pytam, gdzie idzie i o której wróci), on oskarża mnie o to, że chcę go kontrolować. A przecież mi nie o to chodzi! Oczywiście próbowałam mu to parę razy wytłumaczyć – chyba bez skutku…

Na pytanie odpowiada psycholog, psychoterapeuta Monika Wysota:

Szanowna Pani,

Bardzo często zachowania jednej ze stron związku nie są odbierane przez drugą tak, jakby ta pierwsza sobie tego życzyła.

Pisze Pani, że Pani pytania są podyktowane troską o partnera. Natomiast partner odbiera je zupełnie inaczej – jako wtrącanie się w jego prywatne sprawy oraz próbę kontrolowania go. Dla Pani to normalne i oczywiste, że w związku oboje partnerzy mówią sobie nawzajem o tym gdzie i z kim przebywają. Jednak dla Pani chłopaka wręcz przeciwnie – nie jest to konieczne i potrzebne w związku.

Takie różnice zdarzają się bardzo często w związkach i równie często są powodem nieprzyjemnych kłótni. Wspomniane różnice pomiędzy partnerami wynikają z wielu różnych przyczyn, np. odmiennych zasad obowiązujących w domu rodzinnym, nawyków, granic osobistych.

Zobacz też: Mój chłopak interesuje się innymi kobietami!

Być może Pani partner nigdy nie usłyszał od Pani, że Pani pytania wynikają z troski. Warto zatem spokojnie porozmawiać z nim na ten temat, skupiając się głównie na swoich uczuciach związanych z jego zachowaniem oraz przedstawieniu mu swoich rzeczywistych intencji.

Proszę spróbować zamienić komunikaty „Ty” (np. „Ty nie liczysz się z moimi potrzebami”) na komunikaty „Ja” (np. „Troszczę się o Ciebie i jest mi przykro, kiedy nie wiem gdzie jesteś”, „Potrzebuję wiedzieć, gdzie przebywasz, to sprawia, że jestem spokojna”). Być może to przyniesie oczekiwany efekt.

Jeśli jednak trudno będzie Państwu samodzielnie wypracować kompromis, to może warto poszukać pomocy terapeuty i udać się na terapię wspólnie z partnerem.

Zobacz też: Czy można zdradzić przez sms?

Redakcja poleca

REKLAMA