Powstał nowy erotyczny serwis do zdradzania. AshleyMadison, największy na świecie serwis dla osób szukających partnera do skoku w bok, który liczy ponad 26 milionów użytkowników, właśnie uruchomił polskojęzyczną wersję platformy. Dlaczego podjęto decyzję o rozpoczęciu działań w naszym kraju?
Sprawdź też: 6 nieoczywistych oznak zdrady
fot. Fotolia/ kolaż Polki.pl
Nowy serwis erotyczny w Polsce
Dlaczego postanowiono otworzyć taki serwis sprzyjający zdradom również w naszym kraju? Ze względu na... wysoki wskaźnik Polaków deklarujących wiarę katolicką. Jak pokazuje ostatnio przeprowadzone badanie (przeprowadzone na ponad 100 tys. użytkownikach z całego świata), więcej niż 70% osób, które korzysta z portalu do zdrad jest wyznania chrześcijańskiego.
Polska jest 38. krajem, w którym rozpoczyna działalność tego typu serwis internetowy. Na czym polega jego główna idea? Serwis umożliwia użytkownikom znalezienie romansu i zachowanie go w tajemnicy, dzięki unikatowemu systemowi ochrony wizerunku i prowadzonej korespondencji. Platforma cieszy się dużą popularnością na każdym rynku, na którym jest obecna i prognozy dotyczące Polski są również bardzo dobre.
Dla kogo nowy serwis erotyczny?
Użytkownicy serwisu często szukają kochanki lub kochanka, ponieważ nie chcą godzić się na życie w tzw. białych małżeństwach. Jak deklarują w badaniu przeprowadzonym dla portalu (w dniach 13-21 kwietnia 2014 na 105 000 użytkowników z 21 krajów), seks w ich związkach nie istnieje (20%) lub jest rzadkością – prawie 50% uprawia go raz na miesiąc. Zestawiając to z wynikami dotyczącymi religijności, (ok. 1/3 użytkowników regularnie się modli) nasuwa się wniosek, że osoby te cenią sobie zgodnie ze swoją wiarą instytucję małżeństwa, ale też chcą realizować się seksualnie. Dlatego rozwiązaniem jest nawiązanie romansu, który pozwoli spełnić erotyczne fantazje, a jednocześnie pozostanie w ukryciu.
Dyskrecja to podstawa?
Na platformie AshleyMadison.com dyskrecja jest najważniejsza. Unikatowy system oparty o model kredytowy pozwala klientowi chronić całą korespondencję (e-maile, czaty, puszczenie oka) hasłem, zachowując ją w pełnej w tajemnicy. Nigdy nikt nie napisze do użytkownika serwisu na e-mail prywatny lub służbowy, zadzwoni do domu, biura czy na telefon komórkowy. Jeżeli klient dokona zakupu to jego lub jej karta kredytowa zostanie obciążona w dyskretny sposób. Platforma umożliwia przesyłanie zdjęć, ale są one widoczne tylko dla wybranych użytkowników.
W przypadku, gdy klient korzysta z serwisu i musi go natychmiast opuścić, bo ktoś wchodzi do pokoju, może użyć "przycisku paniki", który automatycznie przekierowuje na neutralną stronę. Natomiast, gdy klient chce zrezygnować z korzystania z usługi, może całkowicie skasować swój profil, włącznie z usunięciem ze skrzynki adresata wszystkich wysłanych przez siebie wiadomości. Serwis został stworzony dla osób, które myślą podobnie i chcą przeżyć romans idealny i sekretny, pozostając jednocześnie w związku małżeńskim.
Co wy na to? Skorzystalibyście z takiego serwisu?