Stowarzyszenie Marszu Niepodległości z Robertem Bąkiewiczem zignorowało decyzję prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego i zorganizowało Rajd Niepodległości.
Marsz Niepodległości 2020 i liczne starcia z policją
Do zmotoryzowanych uczestników dołączyli również piesi. Marsz szybko przerodził się w nielegalne zgromadzenie, które próbowała opanować policja.
Podczas marszu doszło do wielu starć manifestujących z policjantami m.in. na błoniach Stadionu Narodowego i przy rondzie de Gaulle'a. Uczestnicy dopuścili się licznych akcji agresji i wandalizmu m.in. rzucali kostką brukową i kamieniami w przechodniów i funkcjonariuszy a także zdewastowali jeden z salonów Empik.
Rzecznik Komendanta Stołecznego Policji Sylwester Marczak poinformował, że kilku funkcjonariuszy zostało rannych po starciach z chuliganami.
W celu przywrócenia porządku publicznego, w ramach obowiązującego prawa prowadzone są działania pododdziałów zwartych policji. Kilku policjantów zostało rannych. Wykorzystywane są środki przymusu bezpośredniego w tym gaz pieprzowy i w indywidualnych przypadkach broń gładkolufowa - napisał na Twitterze Sylwester Marczak.
Na Marszu Niepodległości podpalono mieszkanie
W pewnym momencie uczestnicy marszu zaczęli rzucać racami w balkony i okna mieszkań przy Al. 3 Maja tylko dlatego, że wisiały w nich transparenty i flagi wspierające Strajk Kobiet oraz mniejszość LGBT.
W jednym z mieszkań wybuchł pożar. Z relacji świadków zdarzenia wynika, że spowodowała to raca, która miała trafić w okna mieszkania powyżej, gdzie wisiały wcześniej wspomniane symbole. Strażakom szybko udało się opanować ogień.
Super Express dotarł do właściciela mieszkania. Pan Stefan Okołowicz to wybitny znawca twórczości Stanisława Ignacego Witkiewicza. W jego mieszkaniu znajdowało się wiele bezcennych reprodukcji dzieł artysty i zdjęć.
To nie pustostan!
— Super Express (@se_pl) November 11, 2020
Byliśmy w mieszkaniu, które stanęło w płomieniach podczas #MarszNiepodłegłości2020 #marszniepodległosci #MarszNiepodległości
Cenne fotografie, reprodukcje Witkacego... Pan Stefan ma ważne słowa do @RBakiewicz @StowMarszN
Więcej tutaj => https://t.co/LZyL0zgMDj pic.twitter.com/3eWu8fOk4Q
Jak informuje Super Express, gdy poszkodowany przybył do mieszkania, był załamany. W rozmowie przekazał kilka gorzkich słów, które skierował w stronę stowarzyszenie Marszu Niepodległości.
Oczekuję przeprosin od Bąkiewicza, organizatora marszu - powiedział pan Stefan Okołowicz.
Źródło Super Express.
Więcej najświeższych informacji:
Z powodu koronawirusa grozi nam III wojna światowa?
Profesor Flisiak komentuje skuteczność szczepionki na koronawirusa
Szef MEN: trzeba przygotować się na kolejne miesiące zdalnej edukacji