Po dziesięciu latach wspinaczki po wydmach i wertepach Krzysztof Hołowczyc stanął na upragnionym podium rajdu Dakar. Po drodze były krew, pot i łzy. Kontuzje, upadki i awarie. Na pustyni człowiek jest bowiem niczym wobec sił przyrody. Ale i tak Dakar – największy, najgroźniejszy, najdłuższy i najstraszniejszy rajd świata wciąga i co roku przyciąga wielu śmiałków, którzy padają za zmęczenia, tracą swoje pojazdy, zdrowie i pieniądze tylko po to, by za rok wrócić i znowu walczyć.
Czytaj więcej