Przyznać trzeba, że jak na piętnastomiesięczne dziecko, które jeszcze nie komunikuje się werbalnie z otoczeniem, Daniel coraz częściej zadziwia mnie swoim postępowaniem. Niby wiem, że wielu rzeczy maluch uczy się poprzez obserwację i naśladowanie, czasami jednak zdarzają się zachowania, które nie tylko świadczą o jego inteligencji i sprycie, ale każą mi się też zastanowić, jak i kiedy brzdąc ich się nauczył.
Czytaj więcej