„Cieść, Maliuszek! Ziobać, kto do ciebie psisiedł. To ja, Lafalek. Pać, mam tu flasiećkę, oćmy na pićku!” - gdybym takimi słowami powitał kumpla, wchodząc do niego do mieszkania, zapewne nie tylko zatrzasnąłby drzwi tuż przed moim nosem, ale i wyraził niepewność co do sprawności mojego umysłu.
Czytaj więcej