„Weszłyśmy do mojego mieszkania. A tam? Bajzel to mało powiedziane. Resztki jedzenia, niepozmywane naczynia, walające się śmieci. Prawie się rozpłakałam. Ale to jeszcze nic. Bo kiedy zaczęłam się rozglądać, zobaczyłam, że nie ma mojego ekspresu do kawy, wieży stereo, zestawu drogich garnków i telewizora”.
Czytaj więcej