„O rany, ależ z niego przystojniak, przemknęło mi przez myśl, gdy wpatrywałam się w jego zadumane, harmonijne oblicze i głębokie, ciemne oczy. Sprawia wrażenie introwertycznego marzyciela, oceniłam w duchu. On również nie szczędził mi komplementów”.
Czytaj więcej