„Czułam, że coś między nami rośnie, ale nie chciałam tego nazwać. Siedzieliśmy teraz bliżej siebie, każde przypadkowe dotknięcie było jak impuls prądu. Rozmowy wokół toczyły się beztrosko, ale ja czułam się, jakbym była gdzieś indziej”.
Czytaj więcej