„Kiedy Krzysiek odszedł do swojej nowej partnerki, całkowicie odciął się ode mnie i naszych pociech. Zaniedbał swoje obowiązki finansowe wobec rodziny i nagle cały ciężar związany z opieką i utrzymaniem spadł na moje barki. Musiałam zadbać nie tylko o Olę i Kubusia, ale też o... matkę mojego byłego męża, do której nigdy nie pałałam sympatią”.
Czytaj więcej