„Chciałem być kimś, ale życie cały czas rzucało mi kłody pod nogi. Nie poddałem się i spełniłem swoje marzenie”rok temu

,,Rozpłakałem się. Cicho, bez szlochów i krzyków. Płakałem i zbierałem swoje magiczne przedmioty do wielkiego pudła, które stało ukryte pod stołem. Mama na początku chciała mi pomóc, ale popatrzyła na mnie ze smutkiem i rozmyśliła się". Czytaj więcej

„Mąż na siłę wprowadza do sypialni jakieś dziwactwa. Gdyby mnie kochał, nie potrzebowałby takich wymysłów”rok temu

„Raz czy drugi mogłabym spróbować, żeby zrobić mu przyjemność, ale on ciągle wymyślał nowe rzeczy, aż mnie to zaczęło krępować. Drętwiałam jak siadał do komputera, bo wiedziałam, że szuka jakichś nowych rzeczy. Miałam tego po dziurki w nosie!”. Czytaj więcej

„Ślub z Elizą był spełnieniem moich marzeń. Gdy wygadała koleżankom, że jest ze mną tylko dla kasy, musiałem się zemścić”rok temu

„–Ty możesz z nim sypiać? – Z trudem, fakt. Ale czego się nie robi dla dużej kasy – zaśmiała się moja narzeczona. Ewidentnie nie wiedziała, że słucham tej rozmowy. – On ma kasę? – Jak lodu. Coś tam opatentował czy coś, sprzedaje licencje i jest bogaty jak szejk”. Czytaj więcej

„Przyrodnia siostra mściła się na mnie, bo ojciec jej nie kochał. Miarka się przebrała, gdy zapragnęła spadku dla siebie”rok temu

„– Nie zasługujesz na Bartka. Powinien być mój! – wysyczała z uśmiechem, składając mi życzenia ślubne na schodach kościoła. Wyobrażacie sobie, powiedzieć coś takiego pannie młodej? Byłam pewna, że to Isia źle mi życzyła i stała za dziwnymi zdarzeniami, które zagrażały mojemu bezpieczeństwu”. Czytaj więcej

„Cierpienie ukochanego skłoni nas do wszystkiego. Wstyd mi, w jakie głupstwa wierzyłam, żeby tylko pomóc mężowi”rok temu

„– Tacy ludzie naprawdę istnieją – stwierdził mąż. Ze stron jednej z najpoważniejszych encyklopedii świata wyczytałam, że ludzie, którzy odprawiali rytuał zjadania cudzych grzechów, uznawani byli w swoich środowiskach za nieczystych. Oczywiście zwalczał ich Kościół, ale nadal mieli się dobrze. – To jak nasze >>babki<< na wsiach. Co nam szkodzi?”. Czytaj więcej

„Żona była wściekła, gdy zgodziłem się podarować dzieciom psa. Zyskała do niego szacunek dopiero, gdy uratował mi życie”rok temu

„Alex patrzył na mnie wystraszonym wzrokiem. Czasem popiskiwał, liżąc moją wyciągniętą do telefonu rękę. – No, mądry piesek, podaj mi słuchawkę… A może pobiegniesz do sąsiadów? Wezwiesz pomoc? – mówiłem. Parzył wtedy na mnie uważnie, słuchał, przekrzywiał głowę… Niestety, to nie był Szarik ani Cywil. Cudów nie ma”. Czytaj więcej

„Mój wnuk nie rozumie, dlaczego mieszka ze mną. Nie mam serca mu mówić, że matka zwyczajnie go nie kocha”rok temu

„Po narodzinach bliźniaczek córka miała pełno roboty. Oddelegowanie do mnie pięcioletniego i wciąż przecież wymagającego uwagi synka było więc kwestią czasu. Tym razem jednak Laura nie mówiła, że to >>na trochę<<. Po prostu zięć przywiózł większość jego ubrań i zabawek, a potem położył na stole kilkaset złotych. I tak wnuk zamieszkał ze mną”. Czytaj więcej

„Byłem pewien, że żona romansuje z małolatem, żeby się na mnie zemścić. Prawda okazała się być jeszcze bardziej bolesna”rok temu

„Marysia nerwowo potrząsała głową, ale on ją uspokajająco pogłaskał po dłoni… Dla mnie wszystko stało się jasne. Moja żona nie mogła mi darować tego, co się stało, nie mogła dalej ze mną żyć, więc postanowiła odejść. Nie sądziłem jednak, że będąc w żałobie po stracie dziecka, poszuka sobie innego mężczyzny!”. Czytaj więcej

„Bratowa zawsze traktowała mnie jak z pogardą. Miarka się przebrała, gdy zbojkotowała mój ślub i odcięła od rodziny”rok temu

„Jurek wystąpił o rozwód. Wszyscy go z tego rozgrzeszyli, także rodzice Gośki i Norberta, którzy mnie bardzo lubią i w życiu by im nie przyszło do głowy, aby mnie szykanować z jakiegokolwiek powodu. Gośka po rozwodzie robiła mojemu bratu świństwa, utrudniając mu widzenia z ukochanymi dziećmi, co ogromnie przeżył. Zachowywała się naprawdę okropnie”. Czytaj więcej

„Rozstanę się z moim facetem, jeśli nie przestanie słuchać disco polo. Robi mi wstyd przed miastowymi znajomymi”rok temu

„Powiedziałam, że w towarzystwie to niech się raczej ogranicza. A najlepiej, żeby w ogóle nie przyznawał się do swoich upodobań. – Rozumiesz chyba, że w pewnych kręgach panuje przekonanie, że takiej muzyki słuchają tylko... no, prości ludzie. Wiesz, ze wsi. – A ty to niby lepsza jesteś, bo taka miastowa? Tylko do filharmonii chodzisz?”. Czytaj więcej