„Miała do mnie nieustannie jakieś pretensje. Raz, że odkurzanie nie zostało porządnie zrobione, to znowu, że w ogóle się za nie nie zabrałem. Albo pytała, czy muszę oglądać ten sam mecz po raz kolejny i czy nie mógłbym przełączyć na inny kanał. Ciągle się też czepiała moich starych butów, mówiąc, że czas najwyższy je wyrzucić i kupić nowe”.
Czytaj więcej