„To były właśnie te momenty, które sprawiały, że czułam się przy nim tak dobrze. Nie musieliśmy mówić wielkich słów, żeby wyrazić swoje uczucia. Nasza bliskość nie polegała na namiętnych deklaracjach, ale na zwykłych gestach – delikatnym dotyku, cichym śmiechu, wspólnym milczeniu”.
Czytaj więcej