Słynny agent CBA zdradza w niej m.in., że dla Weroniki liczą się tylko pieniądze i że namawiała go do robienia przekrętów finansowych. Narzekała też ponoć na obecnego partnera, muzyka Macieja Gołyźniaka. „Jest nieogarnięty finansowo. Artysta, co nie zarabia, tylko siedzi w domu i wali w bębny. Jego nie stać na żaden wyjazd, a ja nie będę za niego płacić”, miała się zwierzać agentowi Marczuk.
Jak na te rewelacje odpowie Weronika? – Na razie nie mogę tego komentować – mówi „Party” jej adwokat, Mikołaj Pietrzak. Ale niewykluczone, że sprawa znajdzie finał w sądzie. Czy skończy się tak jak w przypadku poprzedniej publikacji Krysiaka – o Edycie Górniak? Wtedy po wyroku sądu książkę wycofano ze sprzedaży.
(MJB)