Czy król Karol zmniejszy personel w Buckingham? Elżbieta II zatrudniała nawet… opiekuna łabędzi!

Koronacja króla Karola fot. ONS/Photoshot
Co zmieni król Karol III? To pytanie zadaje sobie wielu Brytyjczyków i nie tylko. Monarcha i jego współpracownicy nie ukrywają, że planują wprowadzenie wielkich zmian na dworze, zwłaszcza pod kątem finansowym. Ale czy modernizacja tak tradycyjnej instytucji jest w ogóle możliwa?
/ 14.10.2022 16:12
Koronacja króla Karola fot. ONS/Photoshot

Koronacja Karola III odbędzie się 6 maja 2023 roku. Wiadomo już, że życzeniem nowego monarchy Wielkiej Brytanii jest, aby ceremonia była skromniejsza i mniej kosztowna niż w przypadku poprzednich władców. W tym celu zredukowano liczbę gości z 8 do 2 tysięcy, a także skrócono planowany czas trwania całej uroczystości. Nie jest tajemnicą, że celem Karola III jest zmniejszenie kosztów utrzymania monarchii, unowocześnienie wielu tradycji oraz rezygnacja ze zbędnych luksusów, które zdaniem źródeł bliskich królowi, są nie na miejscu w czasach, gdy wielu obywateli zmaga się z kryzysem.

Wiele spekuluje się także na temat funkcjonowania głównej siedziby króla, czyli Pałacu Buckingham, gdzie planowane są redukcje personelu oraz zmiany w pracach administracyjnych. A jak było dotychczas?

Kto mieszka i pracuje w Pałacu Buckingham?

Termin „dwór królewski” zawiera trzy kategorie mieszkańców i pracowników Buckingham. Składa się na niego 155 dworzan, 100 pracowników administracji i 180 członków personelu, jak informuje Bertrand Meyer-Stabley w książce „Buckingham za zamkniętymi drzwiami”. Do tych liczb dochodzi także osobista obsługa duszpasterska, opieka lekarska, kancelaria, funkcjonariusze porządkowi oraz struktura wojskowa.

Oprócz znanych przez większość członków osobistego personelu rodziny królewskiej, w skład którego wchodzili np. Lord Szambelan, osobisty sekretarz monarchy czy skarbnik dworu, londyński pałac zatrudniał dotąd również wielu... nietypowych pracowników. Elżbieta II miała do swojej dyspozycji m.in. królewskiego botanika, dworskiego poetę, a nawet opiekuna królewskich łabędzi.

Na iście królewską opiekę mogły liczyć także inne zwierzęta królowej. Elżbieta II, znana ze swojego zamiłowania do koni i psów, oczywiście mogła liczyć na całodobowe wsparcie weterynarza, a także trzech stajennych, kontrolera i pracowników administracyjnych stajni.

Cały dwór i personel monarchy nie rezyduje oczywiście wyłącznie w budynku Pałacu Buckingham, ale także na terenie licznych okoliczne zabudowań wokół St. James Park. 

Kiedy król Karol przeniesie się do Pałacu Buckingham?

Dotychczasowa rezydencja króla Karola i jego małżonki, czyli Clarence House, oddalone jest od Pałacu Buckingham o zaledwie... 450 m. Posiadłość znajduje się pod adresem 8 Cleveland Row, zaledwie kilka kroków od alei The Mall, łączącej Buckingham z Trafalgar Square. To właśnie tam Karol i Camilla zamieszkują już od prawie 20 lat.

Monarcha jest także gospodarzem wiejskiej rezydencji Highgrove położonej w hrabstwie Gloucestershire, która przez wiele lat, m.in. podczas małżeństwa z Dianą Spencer, była jego głównym domem. Królewska para regularnie rezyduje także we własnym domu na terenie posiadłości Balmoral - Birkhall.

Choć dużo mówi się o oszczędnościach, do których dąży król, Pałac Buckingham przed jego oficjalnym panowaniem ma przejść gruntowny (i kosztowny) remont. W rezydencji trwają prace nad modernizacją okablowania elektrycznego, wodno-kanalizacyjnego i grzewczego, których koszt szacuje się na 369 milionów funtów, czyli ponad 2 miliardy złotych. Warto jednak pamiętać, że budynek został oficjalnie otwarty w 1705 roku, a przyjęty za rezydencję królewską - w 1837. 

Pierwszy etap prac remontowych ma zakończyć się wczesną wiosną 2023 roku, wkrótce przed koronacją króla i właśnie ta data została wstępnie wyznaczona na przeprowadzkę Karola i królowej małżonki do Buckingham. Cała modernizacja ma trwać aż do 2027 roku.

Połączenie dwóch zespołów i administracji (królowej Elżbiety i dotychczasowego księcia Walii, Karola) to karkołomne zadanie, którego nieuniknioną częścią jest redukcja posad. Już teraz mówi się o rozgoryczeniu niektórych wieloletnich współpracowników rodziny królewskiej, nad którymi wisi widmo utraty prestiżowych funkcji. Wiadome jest, że obecni książę i księżna Walii, William i Catherine, pozostaną w swojej dotychczasowej siedzibie w Pałacu Kensington i nie planują przejmować posiadłości Clarence House, co sprawia, że wielu pracowników może stać się zbędnymi. 

Istnieją jednak pogłoski, że król, który osobiście nie przepada za kolosalnym Pałacem Buckingham, ma wykorzystywać rezydencję jedynie w roli oficjalnych spotkań, bali i ceremonii, a Clarence House zachować jako swój londyński dom. Jak będzie w rzeczywistości, przekonamy się już na przestrzeni najbliższych miesięcy.

Czytaj także:
10 rzeczy, których nie wiedzieliście o królowej Elżbiecie
Jak wyglądała koronacja Elżbiety II? Szaty były tak ciężkie, że utrudniały poruszanie się
Sekrety garderoby królowej Elżbiety II. Zagadka krzykliwych kolorów rozwiązana

Redakcja poleca

REKLAMA