Listy od Czytelniczek

Czytelniczki Polki.pl to mądre babki! Dlatego z radością publikujemy listy od Was. Tematy? Bez ograniczeń!

Piszcie: waszehistorie@polki.pl

Polki.pl to Wasze miejsce! Możecie dzielić się z nami i innymi Czytelniczkami swoimi opiniami, obserwacjami, historiami. Zapraszamy! Piszcie do nas na adres: waszehistorie@polki.pl
Na autorki opublikowanych tekstów czekają miłe upominki.

„Oddaliliśmy się ostatnio od siebie, ale nie spodziewałem się, że Nata odwali taki numer. Byłem pewien, że to tylko gierka”
„Oddaliliśmy się ostatnio od siebie, ale nie spodziewałem się, że Nata odwali taki numer. Byłem pewien, że to tylko gierka”rok temu
„Skoro twierdzi, że się dla mnie poświęca, to może niech przestanie? Bo czy ja jej cokolwiek narzucam? Wręcz przeciwnie – uważam, że powinna się wreszcie zacząć rozwijać! Nie bardzo rozumiem, dlaczego już nie gra... W końcu po kiego grzyba tachaliśmy tę jej wiolonczelę, skoro teraz się tylko kurzy?”. Czytaj więcej
„Zrobiliśmy świetny interes wypożyczając cudzy samochód. Jeden mały kreatywny przekręt i ustawieni na lata”
„Zrobiliśmy świetny interes wypożyczając cudzy samochód. Jeden mały kreatywny przekręt i ustawieni na lata”rok temu
„– Nawet jak sprzedamy i coś zarobimy, to swoją część nie na wakacje będę musiał wydać – markotnie dorzucił Seba. – Mój starszy brat się hajta, każda złotówka idzie na weselisko. Zero kasy, zero zabawy, zero wakacji – skrzywił się i splunął pod nogi. Spojrzałem na niego z zadumą; w głowie zaczął mi kiełkować pewien pomysł…”. Czytaj więcej
„Maciek naprawdę zawrócił mi w głowie. Gdyby nie Marzena, już dawno próbowałabym go poderwać. Na szczęście łączą nas studia”
„Maciek naprawdę zawrócił mi w głowie. Gdyby nie Marzena, już dawno próbowałabym go poderwać. Na szczęście łączą nas studia”rok temu
„Może ten sweterek z dekoltem w łódkę? Do tego koszulka i legginsy. Tak, to będzie idealne połączenie. Od lustra odrywa mnie dźwięk domofonu. Wpuszczam Maćka i idę wstawić wodę w czajniku. Żeby tylko chciał wejść, żeby nie przyszło mu do głowy podać mi książkę w progu! No i mam nadzieję, że będzie sam, bez Marzeny...”. Czytaj więcej
„Codziennie do mojej pracy dzwonił ten sam facet. W końcu pojawił się osobiście i absolutnie zawrócił mi w głowie”
„Codziennie do mojej pracy dzwonił ten sam facet. W końcu pojawił się osobiście i absolutnie zawrócił mi w głowie”rok temu
„Marzyły mi się studia na Akademii Sztuk Pięknych, na wydziale architektury wnętrz, ale to było poza moim zasięgiem. Nawet gdybym się dostała, nie stać by mnie było na utrzymanie się w Warszawie. Na rodziców nie miałam co liczyć. Sami najchętniej przyjęliby jakąś pomoc finansową ode mnie. Dlatego zaraz po maturze zaczęłam szukać pracy". Czytaj więcej
„Sąsiad pozwał nas do sądu przez zegar z kukułką. Zeznał, że celowo go dręczymy i odbieramy mu prawo do spokoju”
„Sąsiad pozwał nas do sądu przez zegar z kukułką. Zeznał, że celowo go dręczymy i odbieramy mu prawo do spokoju”rok temu
„Uznał, ze to celowe i permanentne znęcanie się nad nim psychicznie i... podał nas do sądu. Po kilku tygodniach rozpoczął się proces. Wraz z mężem zeznaliśmy, że próbowaliśmy iść sąsiadowi na rękę (albo może raczej ucho), ale wówczas my zaczynaliśmy być poszkodowani. W końcu uznaliśmy więc zasadę >>wolnoć Tomku w swoim domku<<”. Czytaj więcej
„Mąż śmiertelnie się obraził. Ale przecież to przez niego Zuzia nie dostała się do przedszkola, a ja musiałam szukać opieki”
„Mąż śmiertelnie się obraził. Ale przecież to przez niego Zuzia nie dostała się do przedszkola, a ja musiałam szukać opieki”rok temu
„Myślałam, że mąż skomentuje to chociaż jednym słowem albo w jakikolwiek sposób okaże swoje zadowolenie. Tymczasem on tylko wzruszył ramionami. Od dawna chodził naburmuszony i narzekał. A przecież to nie moja wina, że po dwóch miesiącach szarpania się z opiekunkami do córeczki, musiałam coś wreszcie zrobić.” Czytaj więcej
„Dzieci nie chciały chodzić do szkoły, więc żona wymyśliła, że zaczniemy uczyć je sami w domu. Co to w ogóle za pomysł?”
„Dzieci nie chciały chodzić do szkoły, więc żona wymyśliła, że zaczniemy uczyć je sami w domu. Co to w ogóle za pomysł?”rok temu
„Kasia jednak albo nie słuchała moich argumentów, albo próbowała je obalać. Przekonywała, że nawet nie odczujemy braku jej pensji, bo sporo zaoszczędzimy na przedszkolu Lenki i wielu innych opłatach, które ponosiliśmy w związku z edukacją dzieci w państwowych placówkach. No i tak wzmacniają się rodzinne więzy". Czytaj więcej
„Matka wybrała mi męża już w przedszkolu. Dopiero po zaręczynach zrozumiałam, że nigdy nie kochałam Michała”
„Matka wybrała mi męża już w przedszkolu. Dopiero po zaręczynach zrozumiałam, że nigdy nie kochałam Michała”rok temu
„Nasze mamy bardzo się zaprzyjaźniły i podobno kiedyś ustaliły, że będziemy parą. No i stało się. Teraz mamy po 25 lat i od trzech spotykamy się tak na poważnie. Miesiąc temu Michał mi się oświadczył. W pierwszej chwili byłam zachwycona, ale potem… Uświadomiłam sobie, że tak naprawdę nie wiem, czy chcę z nim spędzić resztę życia”. Czytaj więcej
„Wraz z córeczką, straciłem cząstkę serca. Sądziłem, że nikogo już nie pokocham, jednak los miał dla mnie niespodziankę”
„Wraz z córeczką, straciłem cząstkę serca. Sądziłem, że nikogo już nie pokocham, jednak los miał dla mnie niespodziankę”rok temu
„Gdybym poszedł do wesołego miasteczka dzień wcześniej… Albo godzinę… Gdybym odepchnął moją córeczkę w tej samej chwili, w której zobaczyłem auto… Gdybym to, gdybym tamto…”. Czytaj więcej
„W Warszawie znalazłem nowe życie i ciekawie urządzone mieszkanie. Kiedy przyjechała moja Ania, zrobiła z niego pobojowisko”
„W Warszawie znalazłem nowe życie i ciekawie urządzone mieszkanie. Kiedy przyjechała moja Ania, zrobiła z niego pobojowisko”rok temu
„Byłem oszołomiony. Ci ludzie za szczyt mody i dobrego smaku uznali mieszkanie w złej i zatęchłej dzielnicy, w pokoju, w którym nie ma na ścianach tynku… W ciągu następnych tygodni kupiłem trochę rupieci. Nie wiem, na ile była to moja decyzja, a na ile presja Gosi, która pomagała mi w zakupach". Czytaj więcej

Redakcja poleca

REKLAMA