Listy od Czytelniczek

Czytelniczki Polki.pl to mądre babki! Dlatego z radością publikujemy listy od Was. Tematy? Bez ograniczeń!

Piszcie: waszehistorie@polki.pl

Polki.pl to Wasze miejsce! Możecie dzielić się z nami i innymi Czytelniczkami swoimi opiniami, obserwacjami, historiami. Zapraszamy! Piszcie do nas na adres: waszehistorie@polki.pl
Na autorki opublikowanych tekstów czekają miłe upominki.

„Gdy sukces zawrócił mi w głowie, zacząłem rządzić w firmie żelazną ręką. Czułem się silny, gdy pracownicy się mnie bali”
„Gdy sukces zawrócił mi w głowie, zacząłem rządzić w firmie żelazną ręką. Czułem się silny, gdy pracownicy się mnie bali”rok temu
„– Zwolnię go dla przykładu – mówię. – Inni będą pracować dwa razy wydajniej. W biznesie nie ma litości. – To nie zebranie zarządu. Jesteś w swoim rodzinnym domu. Mnie nie musisz agitować. I proszę, przestań zachowywać się jak wszechwładny, groźny pan dyrektor. Dla mnie jesteś wciąż głupim smarkaczem i zaraz dostaniesz ścierką przez cztery litery”. Czytaj więcej
„Pewnego dnia mąż po prostu zniknął. Uciekł do innej? Zginął? Ktoś go porwał? Niepewność doprowadzała mnie do szału”
„Pewnego dnia mąż po prostu zniknął. Uciekł do innej? Zginął? Ktoś go porwał? Niepewność doprowadzała mnie do szału”rok temu
„– Wiem, jak to brzmi i co sobie pani myśli, ale muszę o to zapytać – powiedział. – Nawet w najlepszej rodzinie zdarzają się różne tajemnice. Być może pani mąż jednak się z kimś spotykał… Proszę sobie przypomnieć, czy nie zdarzało się, że dziwnie się zachowywał? Dzwonił do kogoś ukradkiem? Wyjeżdżał na pół dnia i nie chciał, by ktoś z nim jechał?”. Czytaj więcej
„Pawełek wymyślił mi >>super<< niespodziankę urodzinową. Myślałem tylko o tym, co mu zrobię, gdy to wszystko się skończy”
„Pawełek wymyślił mi >>super<< niespodziankę urodzinową. Myślałem tylko o tym, co mu zrobię, gdy to wszystko się skończy”rok temu
„Mężczyzna jest zawsze niewolnikiem bycia mężczyzną. „Twardym trzeba być, nie miętkim”, jak mawiał żartobliwie mój ojciec. Żart żartem, lecz przecież właśnie taki jest los faceta. Nie wolno mu okazywać strachu, a już na pewno lęku przed ryzykiem. W tym wypadku owo ryzyko było przecież niewielkie". Czytaj więcej
„Choroba wykończyła mojego przyjaciela, bo żona odmawiała mu pomocy. Dla niej był problemem, którego chciała się pozbyć”
„Choroba wykończyła mojego przyjaciela, bo żona odmawiała mu pomocy. Dla niej był problemem, którego chciała się pozbyć”rok temu
„– Mojego męża nie można już uratować – usłyszeliśmy od jego żony. – Od lat zatruwa nam życie. – Ale jemu da się pomóc! W ten sposób on nie przeżyje – krzyknąłem. – To wtedy wreszcie będzie spokój – usłyszałem. Nie wierzyłem, że można być tak bezduszną w stosunku do własnego małżonka, w którego oczach widać błaganie o pomoc”. Czytaj więcej
„Nawet na skraju bankructwa, bratowa niechętnie udzieliła mi pożyczki. Wolała, żebym zrujnowała się na odsetkach w banku”
„Nawet na skraju bankructwa, bratowa niechętnie udzieliła mi pożyczki. Wolała, żebym zrujnowała się na odsetkach w banku”rok temu
„– No nie wiem – wahała się. – Przecież sama kazałaś mi szukać pracy – spojrzałam na nią zdziwiona. – Ale nie od razu zakładać własny biznes. A jak wtopisz? – To do końca życia będę wam sprzątać chatę w ramach spłaty pożyczki – zażartowałam. Dopiero mój brat nią potrząsnął i bez wahania wyjął pieniądze z banku”. Czytaj więcej
„Kolega z pracy namolnie mnie podrywał. Gdy go odrzuciłam, zaczął mnie śledzić i napadł mojego męża. Byłam przerażona”
„Kolega z pracy namolnie mnie podrywał. Gdy go odrzuciłam, zaczął mnie śledzić i napadł mojego męża. Byłam przerażona”rok temu
„– Człowieku, co ty robisz?! – krzyknęłam wytrącona z równowagi. – Bawisz się ze mną w niedostępną, co? Nie lubię dostawać wszystkiego od razu – wyszczerzył się Janusz w debilnym uśmiechu. – Wszystkie udajecie takie cnotki, ale z czasem da się was urobić. A ja jestem mistrzem w urabianiu kobitek – zarechotał”. Czytaj więcej
„Jarek rzucił mnie dwa dni przed walentynkami. Myślałam, że się rozsypię, ale przyjaciółka zabrała mnie na ciekawy event”
„Jarek rzucił mnie dwa dni przed walentynkami. Myślałam, że się rozsypię, ale przyjaciółka zabrała mnie na ciekawy event”rok temu
„A ja jeszcze się nad nim rozczulałam! Jaki to biedny, zapracowany… No naprawdę, powinnam wystartować w konkursie na najbardziej typową blondynkę świata! Wtedy jak przyszedł, to nawet wino przyniósł. Widziałam, że jest jakiś dziwny i spięty. Pomyślałam, że może wymyślił jakąś niespodziankę na walentynki”. Czytaj więcej
„Kochałem Sabinę do tego stopnia, że postanowiłem kupić jej bardzo drogi prezent, a ona zrobiła ze mnie bankruta i rogacza”
„Kochałem Sabinę do tego stopnia, że postanowiłem kupić jej bardzo drogi prezent, a ona zrobiła ze mnie bankruta i rogacza”rok temu
„Sabina jednak bez zmrużenia oka dała mi do zrozumienia, że ma zamiar pojechać tam sama, co wytłumaczyła tym, że po drodze wstąpi do swojej kuzynki. „Może to tylko pretekst?” – zastanawiałem się gorączkowo, lecz nie miałem innego wyjścia, jak zaufać wszystkiemu, co mówi. Postanowiłem nie robić z tego tragedii". Czytaj więcej
„Wzięłam kota, żeby pozbył mi się myszy z domu. Bezużyteczny pchlarz nie był nimi zainteresowany, tylko żarł za darmo i spał”
„Wzięłam kota, żeby pozbył mi się myszy z domu. Bezużyteczny pchlarz nie był nimi zainteresowany, tylko żarł za darmo i spał”rok temu
„– Dość tego, albo się weźmiesz do roboty, albo fora ze dwora. Nie będę trzymać w domu darmozjada. Tej myszy ma tu jutro nie być! – ryknęłam. Kot podniósł łeb. Z jego miny wyczytałam, że jest zdziwiony i jakby lekko obrażony. Ziewnął, a potem wrócił do leniuchowania. Ręce mi opadły. Na co mi to zwierzę, skoro nawet nie robi tego, co powinno?!”. Czytaj więcej
„Matka doprowadzała mnie do białej gorączki, kiedy tylko przekraczała mój próg. W końcu zaczęła się bardzo dziwnie zachowywać”
„Matka doprowadzała mnie do białej gorączki, kiedy tylko przekraczała mój próg. W końcu zaczęła się bardzo dziwnie zachowywać”rok temu
„Mama opiekowała się samotną krewną i wymogła na niej przepisanie mieszkania na siebie. Było trochę kwasów w rodzinie, więc mama zdecydowała, żebym od razu się tam przeniosła, bo jak już będę na miejscu, nikt mnie stamtąd nie wyrzuci. Tylko teoretycznie mieszkam sama, bo ona jest tu bez przerwy. Stale jestem pod kontrolą". Czytaj więcej

Redakcja poleca

REKLAMA