„Mój wybranek okazał się mężczyzną nad wyraz niepotrafiącym dotrzymać danego słowa, a jego umysł zwykle bujał gdzieś w obłokach. Mogłam wybaczyć różne rzeczy: zaległości w opłatach, obiad ugotowany z wczorajszych resztek z lodówki, ale to było coś, czego absolutnie nie potrafiłam przełknąć”.
Czytaj więcej