Listy od Czytelniczek

Czytelniczki Polki.pl to mądre babki! Dlatego z radością publikujemy listy od Was. Tematy? Bez ograniczeń!

Piszcie: waszehistorie@polki.pl

Polki.pl to Wasze miejsce! Możecie dzielić się z nami i innymi Czytelniczkami swoimi opiniami, obserwacjami, historiami. Zapraszamy! Piszcie do nas na adres: waszehistorie@polki.pl
Na autorki opublikowanych tekstów czekają miłe upominki.

„Nie mówiłam córce, że jest adoptowana, bo bałam się jej reakcji. Okazja nadarzyła się, gdy do drzwi zapukała jej matka”
„Nie mówiłam córce, że jest adoptowana, bo bałam się jej reakcji. Okazja nadarzyła się, gdy do drzwi zapukała jej matka”rok temu
„Miałam nadzieję, że wszystko z nami w porządku, że to tylko przejściowe trudności spowodowane złą dietą albo stresem w pracy. Prawda była jednak okrutna i bolesna”. Czytaj więcej
„Nie zauważyłam, gdy wnuczka z małej księżniczki, zamieniła się w zbuntowaną nastolatkę. Smarkula rozstawia mnie po kątach”
„Nie zauważyłam, gdy wnuczka z małej księżniczki, zamieniła się w zbuntowaną nastolatkę. Smarkula rozstawia mnie po kątach”rok temu
„Jak mogłam tego wszystkiego nie zauważyć? Co jeszcze ukrywała? Kiedy z małej dziewczynki przeistoczyła się w nastolatkę, przestała mnie bezkrytycznie słuchać i wierzyć we wszystko, co mówię? I jak ja mam sobie teraz z tym poradzić?”. Czytaj więcej
„Nie wiedziałam, dlaczego mąż i szwagier żrą się, jak pies z kotem. Lecz jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze”
„Nie wiedziałam, dlaczego mąż i szwagier żrą się, jak pies z kotem. Lecz jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze”rok temu
„Byłam pewna, że nie ma takiej siły, która by mogła sprawić, że mąż i szwagier się pogodzą. Nie naciskałam, bo jak wspomniałam wcześniej, przywykłam, że choć żyjemy obok, to nic nas nie łączy. Wkrótce miałam się przekonać, jak bardzo się myliłam”. Czytaj więcej
„W mieszkaniu obok rozgrywał się koszmar, a sąsiedzi milczeli jak zaklęci. Woleli udawać głuchych, niż pomóc dzieciom”
„W mieszkaniu obok rozgrywał się koszmar, a sąsiedzi milczeli jak zaklęci. Woleli udawać głuchych, niż pomóc dzieciom”rok temu
„Naprawę nie zmierzałam wtrącać się w życie sąsiadów z góry. Uznałam, że skoro nie potrafią spokojnie ze sobą rozmawiać, to niech się żrą. Są dorośli, ich wybór i prawo. W tamtej chwili przez myśl mi nawet nie przeszło, że wkrótce zmienię zdanie. I nie tylko ja…”. Czytaj więcej
„Mąż wyżywa się na mnie za to, że jest bezrobotny, ale nie wcale mu się nie spieszy do znalezienia pracy. Mam tego dość!”
„Mąż wyżywa się na mnie za to, że jest bezrobotny, ale nie wcale mu się nie spieszy do znalezienia pracy. Mam tego dość!”rok temu
„Chwilami miałam wrażenie, że wcale mu już nie zależy na znalezieniu pracy; że robi to tylko po to, abym się nie czepiała. Mimo to starałam się zachować spokój, dodawać mu otuchy, ale jest tylko gorzej… Jest przygaszony, zamknięty w sobie. Całymi dniami snuje się po domu albo siedzi przed telewizorem. Na dodatek stał się podejrzliwy i agresywny”. Czytaj więcej
„Mama wzięła ślub tuż po maturze, byle tylko uciec z domu. Szybko tego pożałowała”
„Mama wzięła ślub tuż po maturze, byle tylko uciec z domu. Szybko tego pożałowała”rok temu
„Rozwiodła się z ojcem, kiedy miałam sześć lat. >>Nie pozwolę, żebyś miała takie dzieciństwo jak ja<<, powtarzała, gdy pytałam, dlaczego tatuś już z nami nie mieszka; pamiętam te słowa do dziś. Do dziadków jeździłyśmy rzadko, prawie tego nie pamiętam. Nigdy nie spędzałam u nich ferii ani wakacji, bo mama mówiła, że bałaby się mnie tam zostawić”. Czytaj więcej
„Mąż nie wylewał za kołnierz i urządzał awantury. Gdy chciałam odejść usłyszałam, że rolą żony jest znoszenie upokorzeń&quot;
„Mąż nie wylewał za kołnierz i urządzał awantury. Gdy chciałam odejść usłyszałam, że rolą żony jest znoszenie upokorzeń"rok temu
„Pozornie wszystko było w porządku. Dzieci udane, zdrowe, mieszkanie urządzone, samochód, odłożone pieniądze, wspólne wakacje, niedzielne msze święte, wystawne przyjęcia z okazji różnych uroczystości rodzinnych, no jednym słowem – można było nas stawiać za wzór dobrej, katolickiej rodziny”. Czytaj więcej
„Mąż latał po klubach z kumplami, a ja tkwiłam przy dzieciach i garach. W końcu ktoś wylał mu kubeł zimnej wody na łeb”
„Mąż latał po klubach z kumplami, a ja tkwiłam przy dzieciach i garach. W końcu ktoś wylał mu kubeł zimnej wody na łeb”rok temu
„Na początku małżeństwa było po prostu cudownie. Wymarzyłam sobie kogoś takiego jak Paweł. Przystojny, mądry, w sam raz skromny, w sam raz pewny siebie. Ideał. Wszystko, co dobre, kiedyś się kończy, niestety...”. Czytaj więcej
„Pomagałam starszemu sąsiadowi, bo rodzina zostawiła go na lodzie. Zależało im tylko na spadku, a nie na dziadku”
„Pomagałam starszemu sąsiadowi, bo rodzina zostawiła go na lodzie. Zależało im tylko na spadku, a nie na dziadku”rok temu
„Chodził zgięty niemal wpół, wspierając się na lasce, i zwykłe, codzienne czynności musiały sprawiać mu kłopot. A jednak potrafił się miło uśmiechnąć i gorąco dziękować za pomoc. Przypominał mi mojego dziadka”. Czytaj więcej
„Zamiast kwiatów od męża, dostałam telefon od jego kochanki. Ta lafirynda przywłaszczyła go sobie i straszyła mnie rozwodem”
„Zamiast kwiatów od męża, dostałam telefon od jego kochanki. Ta lafirynda przywłaszczyła go sobie i straszyła mnie rozwodem”rok temu
„Gdyby ktoś mnie zapytał, czy coś przewidywałam, odpowiedziałabym, że nie. Wszystko było w porządku, z wyjątkiem ostatnich kilkunastu godzin, ale przecież każdy ma gorsze chwile, więc do głowy mi nie przyszło, że to będzie jeden z najgorszych dni w moim dotychczasowym życiu”. Czytaj więcej

Redakcja poleca

REKLAMA