„Zamiast nieść jajka w święconce, w Wielkanoc donosiłam ludziom kawę. To tata uratował mnie przed świąteczną samotnością”rok temu

„Pamiętałam, jak tata zawsze dawał mi i Matowi po zajączku. Czasami był czekoladowy, innym razem porcelanowy albo drewniany. Raz dostaliśmy żelki w kształcie zajączków, a kiedy miałam dziesięć lat, ojciec zrobił mi niespodziankę i zając okazał się wielkim pluszakiem. To miały być pierwsze święta bez zajączka od taty”. Czytaj więcej

„Okłamałam mamę, że jest zdrowa jak ryba, bo nie mogłam pogodzić się z tym, że ją stracę. Żałuję, że byłam taką egoistką”rok temu

„Tata, brat i ja uznaliśmy, że dopóki się da, będziemy mamę okłamywali, że z jej zdrowiem nie jest wprawdzie najlepiej, ale na pewno nie tragicznie. Zgodnie postanowiliśmy karmić ją złudzeniami, wmawiając, że to, co się dzieje, jest tylko normalnym kryzysem”. Czytaj więcej

„Ojciec całe życie urabiał się po łokcie, by utrzymać rodzinę. Na emeryturze miał spełniać marzenia, lecz jej nie doczekał”rok temu

„Na jego twarzy pojawił się wtedy ni to uśmiech, ni grymas żalu. Złapał mnie za rękę, ścisnął mocno i powiedział coś, co wydało mi się absolutnie szczerym wyznaniem. Prawdą podyktowaną przez emocje związane z nadchodzącym końcem”. Czytaj więcej

„W mojej rodzinie nie wylewa się za kołnierz, tego też nauczyłam swoje dzieci. To moja wina, że doszło do tamtej tragedii”rok temu

„Kiedy na świat przyszli synowie, najpierw Michał, później Adaś, Wiesiek dwa dni nie trzeźwiał. Tłumaczyłam sobie wtedy, że to z radości. Później tych okazji do wypitki było więcej. A to pierwsza komunia pierwszego syna, a to bierzmowanie drugiego, a to święta”. Czytaj więcej

„Ogień zgasł i moje małżeństwo stało się nudne jak flaki z olejem. Gdy rozwód wisiał w powietrzu, wydarzył się cud”rok temu

„Każdy dzień był podobny do poprzedniego, szary, monotonny, zwyczajny, beznadziejny. Doszło do tego, że przestali razem jeść i spać, a także coraz częściej oboje myśleli o rozwodzie. Uznali, że jeśli ze sobą zostaną, to tylko zmarnują te lata, które jeszcze mogą być piękne, twórcze i ciekawe”. Czytaj więcej

„Wolałam gryźć suchy chleb, niż przyznać się dzieciom, że bieduję. To bycie >>Zosią Samosią<< prawie wpędziło mnie do grobu”rok temu

„Czy ja mam do kogoś pretensje, że mi na wszystko nie starcza? Nigdy tak o tym nie myślałam. Człowiek powinien się cieszyć z samego faktu, że oddycha, czuje, widzi, słyszy, chodzić może. Świat jest piękny, czasu mało, szkoda go marnować na narzekanie. Tylko żeby jeszcze to zdrowie dopisywało”. Czytaj więcej

„Jechałam pociągiem z szemranym typem. Zmartwiałam, gdy okazało się, że to kryminalista wypuszczony z więzienia”rok temu

„– Co, uczona, już wszystko białe wyczytałaś, kurna? – wychrypiał. Choć serce podskoczyło mi do gardła, próbowałam się opanować. Uśmiechnęłam się, dając dryblasowi do zrozumienia, że żart mu się udał. – Czytaj, czytaj, uczona, i tak głupia umrzesz! – patrzył na mnie z pogardą”. Czytaj więcej

„3 minuty pod sklepem wystarczyły, żeby ukraść naszego psa. Gdy go odnalazłam, okazało się, że należy do dziecka”rok temu

„Przejeżdżałam rowerem przez las i zobaczyłam przywiązanego do drzewa szczeniaka. Był wycieńczony i wychudzony. Klasyka okrucieństwa. Ktoś miał kaprys na psa, ale widocznie znudziły mu się obowiązki związane z opieką nad czworonogiem, więc go wyrzucił. Tylko dlaczego nie oddał do schroniska?". Czytaj więcej

„Telemarketerzy nękali mnie dniami i nocami. Było mi ich żal, więc marnowałam godziny na rozmowy z nimi”rok temu

„– Bardzo pani dziękuję, ale nie jestem zainteresowana. Ze słuchawki dobiegło pełne wyrzutu: – Dlaczego jest pani tak negatywnie nastawiona? – zapytała sprzedawczyni. Wolne żarty! Miałam tylko wysłuchać oferty i zrobiłam to, przez kwadrans, aż ucho zaczęło mi sztywnieć. Co to za szantaż emocjonalny?”. Czytaj więcej

„Szwagier znęca się nad moją siostrą, a ona nie chce odejść. Tłumaczy tego drania i mówi, że sama sobie zasłużyła”rok temu

„Ostatnio Leszek tłumaczył pięcioletniemu synkowi, że >>mamusia była niegrzeczna i dlatego tatuś musiał ją uderzyć<<. Myślałem, że eksploduję, a siostra na to, że niby miał trochę racji, bo faktycznie nie posprzątała na czas, nie zrobiła tego czy owego. Ten kmiot całkowicie podporządkował sobie moją siostrę”. Czytaj więcej