„Spotykając się tak rzadko, widzieliśmy, jak się zmieniamy. Czas nie stał dla nas w miejscu, ale to nie miało żadnego znaczenia. Ważne było to, że ciągle, tak samo jak na początku, kiedy tylko splataliśmy palce, czuliśmy przeskakując między opuszkami iskry, i ekscytujące dreszcze, kiedy się całowaliśmy”.
Czytaj więcej