„Gdy poszedł się wykąpać, chwyciłam jego komórkę i zaczęłam beztrosko przeglądać zdjęcia. Mnóstwo fotek ze mną, nagranie z mojej imprezy urodzinowej. Zaraz, zaraz, a to co? Nagle wypatrzyłam wiadomości od kogoś podpisanego tylko inicjałem M.”.
Czytaj więcej