„No tak, ostatnio coś podpisywałem, ale się nie wczytywałem. Ufałem żonie… Teraz czułem, że muszę się dowiedzieć więcej, zanim skonfrontuję Wiktorię. Nie mogłem po prostu zażądać wyjaśnień. Musiałem mieć pewność, że moje podejrzenia są słuszne”.
Czytaj więcej