Listy od Czytelniczek

Czytelniczki Polki.pl to mądre babki! Dlatego z radością publikujemy listy od Was. Tematy? Bez ograniczeń!

Piszcie: waszehistorie@polki.pl

Polki.pl to Wasze miejsce! Możecie dzielić się z nami i innymi Czytelniczkami swoimi opiniami, obserwacjami, historiami. Zapraszamy! Piszcie do nas na adres: waszehistorie@polki.pl
Na autorki opublikowanych tekstów czekają miłe upominki.

„Myślałem, że wygrałem życie. Miałem piękną kochankę, która rozpieszcza mnie w łóżku. Brakowało mi tylko jednego - miłości”
„Myślałem, że wygrałem życie. Miałem piękną kochankę, która rozpieszcza mnie w łóżku. Brakowało mi tylko jednego - miłości”2 lata temu
„Przez te wszystkie lata myślałem, że jestem kochany. Jednak teraz, gdy leżymy obok siebie, a ona mnie pieści, nie potrafię być szczęśliwy. Pewnie nigdy nie będę. Bo pragnę miłości i wiem, że tego od niej nie dostanę”. Czytaj więcej
„Koleżanka z pracy osaczała mnie i nie odstępowała na krok, a ja w końcu zaczęłam się jej bać. Z czasem odkryłam jej sekret”
„Koleżanka z pracy osaczała mnie i nie odstępowała na krok, a ja w końcu zaczęłam się jej bać. Z czasem odkryłam jej sekret”2 lata temu
„Miałam wrażenie, że mnie osacza i na siłę do siebie przyciąga. Znałyśmy się już trochę, wiedziała, jaką lubię muzykę, filmy itp. Potrafiła bez okazji wręczyć mi płytę ulubionego zespołu albo oznajmić, że załatwiła nam bilety na koncert, o którym wspominałam". Czytaj więcej
„Odpisałem innemu mężczyźnie z telefonu mojej kochanki. Nie pomyślałem, że właduję ją w kłopoty, byłem zaślepiony zazdrością”
„Odpisałem innemu mężczyźnie z telefonu mojej kochanki. Nie pomyślałem, że właduję ją w kłopoty, byłem zaślepiony zazdrością”2 lata temu
„Chyba należały mi się wyjaśnienia. Owszem, też narozrabiałem, wkroczyłem buciorami w jej prywatność, ale przecież nie celowo, to stało się przez przypadek. A ona… Zdradliwa bestia, zakłamana i obłudna. Cyniczna. Wredna. Głupia, przede wszystkim strasznie, przeraźliwie głupia. A ja tak ją kochałem, tyle dobrego chciałem dla niej uczynić”. Czytaj więcej
„Kopnąłem w tyłek idealną kobietę, bo bałem się ślubu. Nie chciałem się tłumaczyć z wyjść czy wydatków przed babą. Teraz żałuję”
„Kopnąłem w tyłek idealną kobietę, bo bałem się ślubu. Nie chciałem się tłumaczyć z wyjść czy wydatków przed babą. Teraz żałuję”2 lata temu
„Mimo jej niewątpliwych zalet, nie zmieniłem zdania na temat instytucji małżeństwa. Od żonatych kumpli słyszałem, że ich żony też były kiedyś słodkie i potulne. Ale gdy już im założyli obrączki na palce, zamieniły się w hetery… Ciągle tylko jęczenie, narzekanie i polecenia. A to śmieci wyrzucić, a to dać pieniądze na książki dla dzieci” . Czytaj więcej
„Mówi się, że matka i córka to najlepsze przyjaciółki. Bzdura! Ja nie dość, że swojej nie lubię, to wręcz żałuję, że ją urodziłam”
„Mówi się, że matka i córka to najlepsze przyjaciółki. Bzdura! Ja nie dość, że swojej nie lubię, to wręcz żałuję, że ją urodziłam”2 lata temu
„Już jako niemowlę potrafiła się złościć i stawiać na swoim. Wiem, że dla wielu zabrzmi to idiotycznie, ale taka jest prawda. Kochała zwracać na siebie uwagę, cały świat zawsze musiał się kręcić wokół niej. Chyba już jako kilkumiesięczne dziecko doszła do wniosku, że jestem stworzona do tego, aby jej usługiwać pod każdym, względem i tak jej już zostało”. Czytaj więcej
„Mąż przyjaciółki czerpał siłę z upokarzania jej. Nic dziwnego, skoro własny ojciec sprzedał mu ją za pół firmy”
„Mąż przyjaciółki czerpał siłę z upokarzania jej. Nic dziwnego, skoro własny ojciec sprzedał mu ją za pół firmy”2 lata temu
„– Mogłem się domyślić, że znajdę cię w kuchni, twoim naturalnym królestwie. Zbieraj się, chcę już wracać – drwiący głos Andrzeja był sztucznie przesłodzony. – Rozmawiamy o czymś ważnym – wtrąciłam. – Z moją żoną tak się da? Ciekawe… Przecież ona na niczym się nie zna. W firmie to jedynie kawę umie zrobić, a od tego mam sekretarkę – zadrwił”. Czytaj więcej
„Byłem w szoku, kiedy córka powiedziała mi, że nie chce mnie znać. Może i nie uczestniczyłem w jej życiu, ale przecież byłem jej ojcem!”
„Byłem w szoku, kiedy córka powiedziała mi, że nie chce mnie znać. Może i nie uczestniczyłem w jej życiu, ale przecież byłem jej ojcem!”2 lata temu
„W końcu powiedziałem jej, bardzo głośno i dosadnie, że ma wypie… z mojego życia, że nie pisałem się na śmierdzącego bachora i żonkę ze sflaczałym brzuchem przed dwudziestym piątym rokiem życia. Oświadczyłem jej, że chcę być architektem, a nie mężusiem przynoszącym w zębach minimalną krajową do domu, bo jej się zamarzyła zabawa w dom”. Czytaj więcej
„Mąż marzył o dzieciach, ale kiedy już je urodziłam… przestał marzyć o mnie. Przecież wiedział, że moje ciało się zmieni!”
„Mąż marzył o dzieciach, ale kiedy już je urodziłam… przestał marzyć o mnie. Przecież wiedział, że moje ciało się zmieni!”2 lata temu
„Mój mąż po trzecim porodzie zaczął mnie zwyczajnie unikać. Czułam się jak robot do karmienia dzieci, przygotowywania obiadów, sprzątania i ogarniania domowego życia. Bliskość z mężem ograniczała się do przytulenia przed snem (o ile on jeszcze nie padł w czasie, kiedy ja usypiałam płaczącego najmłodszego) albo całusa w czoło w biegu”. Czytaj więcej
„Narzeczona ukrywała przede mną swoją przeszłość. Byłem w szoku, gdy dowiedziałem się, co robiła dla pieniędzy”
„Narzeczona ukrywała przede mną swoją przeszłość. Byłem w szoku, gdy dowiedziałem się, co robiła dla pieniędzy”2 lata temu
„Dopiero wieczorem dotarło do mnie, że Bożena odeszła. Wolała sama mnie opuścić, niż czekać, aż każę jej się wynosić. Bolało. Znowu mi nie zaufała na tyle, by pozwolić mi zdecydować. A może odeszła, bo skoro się wydało, już nie musiała udawać? Może wcale mnie nie kochała, tylko stworzyła sobie iluzję miłości, której tak bardzo jej brakowało?”. Czytaj więcej
„Gdy mąż umarł, moje życie przygasło. Sądziłam, że wdowie w moim wieku wypada już tylko płakać za ukochanym. Srogo się pomyliłam”
„Gdy mąż umarł, moje życie przygasło. Sądziłam, że wdowie w moim wieku wypada już tylko płakać za ukochanym. Srogo się pomyliłam”2 lata temu
„Wczoraj tamta, dziś ja? Ze mną ci tak łatwo nie pójdzie – pomyślałam. Ja nie dam się nabrać na trzciniaki czy wilgi. Wstrętny podrywacz! Oburzyłam się, czując nagłe rozczarowanie. Planowałam spędzić tu 2 tygodnie, a wyjeżdżam już po 4 dniach. Dlaczego? Przez faceta, który namieszał mi w głowie!”. Czytaj więcej

Redakcja poleca

REKLAMA