Listy od Czytelniczek

Czytelniczki Polki.pl to mądre babki! Dlatego z radością publikujemy listy od Was. Tematy? Bez ograniczeń!

Piszcie: waszehistorie@polki.pl

Polki.pl to Wasze miejsce! Możecie dzielić się z nami i innymi Czytelniczkami swoimi opiniami, obserwacjami, historiami. Zapraszamy! Piszcie do nas na adres: waszehistorie@polki.pl
Na autorki opublikowanych tekstów czekają miłe upominki.

„Żyję w innym kraju od tylu lat, a nadal czuję się jak obca. Rodacy to przynajmniej szczerzy, a na Wyspach sami fałszywcy!”
„Żyję w innym kraju od tylu lat, a nadal czuję się jak obca. Rodacy to przynajmniej szczerzy, a na Wyspach sami fałszywcy!”rok temu
„Starsza pani pewnie uważała, że jest lepiej wychowana niż ja, ale nie okazywała tego. Żadnej szczerości, wyspiarska hipokryzja. Prędzej by umarła, niż powiedziała, co naprawdę myśli. Była zupełnie inna niż moi rodacy. Oni wszystko tak tu załatwiali, od niechcenia, jakby im nie do końca zależało. Nie umiałam się do tego przyzwyczaić”. Czytaj więcej
„Przyjaciółka sabotowała mój związek, bo uznała, że ona wie lepiej z kim powinnam być. Szybko tego pożałowała…”
„Przyjaciółka sabotowała mój związek, bo uznała, że ona wie lepiej z kim powinnam być. Szybko tego pożałowała…”rok temu
„Moja przyjaciółka nie bardzo lubi Władka. Uważa go za frajera, mało przedsiębiorczego robota, który żyje od kreski do kreski i nie jest zdolny do wielkich czynów. – To typ szeregowca, a ty potrzebujesz co najmniej majora. Zastanów się, czy warto dalej tracić na niego czas. Po co ci taki przeciętniak?”. Czytaj więcej
„Pacjentki oblegały mój gabinet, bo liczyły na randkę. Miałem dosyć bycia traktowanym, jak coś do zjedzenia. Obrzydliwe”
„Pacjentki oblegały mój gabinet, bo liczyły na randkę. Miałem dosyć bycia traktowanym, jak coś do zjedzenia. Obrzydliwe”rok temu
„Witek przekonał mnie, byśmy otworzyli wspólnie całodobową klinikę weterynaryjną. Po paru latach przenieśliśmy się do pawilonu w lepszej dzielnicy. I wtedy się zaczęło. Rozeszła się wieść, że jeden z weterynarzy nowo otwartej przychodni jest całkiem, całkiem… Paniusie ze swoimi pupilami waliły do mnie drzwiami i oknami”. Czytaj więcej
„W ogrodowej szopie znalazłam bezdomnego. Mąż mnie przeklął, gdy zaprosiłam go do domu. Nie wiedział, że dobrze znam Bogdana”
„W ogrodowej szopie znalazłam bezdomnego. Mąż mnie przeklął, gdy zaprosiłam go do domu. Nie wiedział, że dobrze znam Bogdana”rok temu
„Pozwoliłam bezdomnemu mężczyźnie zamieszkać w moim ogrodzie. Będąc sama w domu, zaprosiłam go do stołu i nawet zaproponowałam prysznic. Przecież jak mój mąż się dowie, to uzna, że zwariowałam! Ale… im dłużej o tym myślałam, tym większej nabierałam pewności, że nie mogłam postąpić inaczej. Przecież mieliśmy wspólną przeszłość”. Czytaj więcej
„Żona chciała założyć mężowi nadajnik GPS. Obsesyjnie go kontrolowała i wpadała w szał, gdy wracał z pracy 10 minut później”
„Żona chciała założyć mężowi nadajnik GPS. Obsesyjnie go kontrolowała i wpadała w szał, gdy wracał z pracy 10 minut później”rok temu
„– Asia poprosiła, bym wyrzucił śmieci. Zszedłem do śmietnika, zagadałem się z sąsiadem. Może z kwadrans z nim stałem… A w domu dzika awantura, bo zniknąłem z radaru! – Martwię się, gdy go nie ma – wyjaśniła Joanna. – Niech sobie gada nawet pół nocy, ale powinien zadzwonić, że przyjdzie później. – Nie biorę telefonu do śmietnika! – powiedział”. Czytaj więcej
„Ogarnianie życia przyjaciółki było moim drugim etatem. Najpierw robiła, a potem myślała, jak nieodpowiedzialne dziecko”
„Ogarnianie życia przyjaciółki było moim drugim etatem. Najpierw robiła, a potem myślała, jak nieodpowiedzialne dziecko”rok temu
„– Niepotrzebnie ciągle tkwisz w tej pracy. Wysyłasz kosmosowi sygnał, że tak naprawdę nie wierzysz w swój potencjał. – Wierzę, tylko wiem, że żeby coś osiągnąć, trzeba na to ciężko pracować! Nie zrezygnuję z pensji w nadziei, że wszystko się jakoś ułoży. Ty tak zrobiłaś i co? Nie masz pracy, sprzedaż ci nie idzie, a masz rachunki do zapłacenia!”. Czytaj więcej
„Nie przejmowałem się, że matka i babcia ledwo wiążą koniec z końcem, ja pracować nie zamierzałem. Było mi tak dobrze”
„Nie przejmowałem się, że matka i babcia ledwo wiążą koniec z końcem, ja pracować nie zamierzałem. Było mi tak dobrze”rok temu
„– Damian, znajdź pracę, przecież ja nie dam rady, nie mam już siły więcej pracować – prosiła mama. Nie zwracałem na to uwagi. Do czynszu dokładała nam się z emerytury babcia, ja nie. Dopiero kiedy mama przestała dawać mi na piwo, zacząłem rozglądać się za robotą, ale wiedziałem, tylko tak gada i zaraz zmięknie, zanim coś znajdę. I dobrze!”. Czytaj więcej
„Co to za małżeństwo? Żona uwijająca się z robotą jak mrówka i milczący mąż. Byli dla siebie pomagierami, a nie partnerami”
„Co to za małżeństwo? Żona uwijająca się z robotą jak mrówka i milczący mąż. Byli dla siebie pomagierami, a nie partnerami”rok temu
„– Ale jestem potrzebna tylko jako trybik w maszynie, nie partnerka. Czasami przychodzi mi do głowy, że nigdy mnie nie kochałeś. Wyczułeś po prostu, że można mnie wykorzystać. – To już przesada – żachnął się Mariusz. – Co za paranoja, żeby miłość utożsamiać z rozmowami?! Rozmawiam w robocie – czy to znaczy, że kocham naszą księgową?”. Czytaj więcej
„Sąsiadka rozpowiadała na wsi, że mam kochanków i na tym zarabiam. Wredna żmija mści się za nasze dawne porachunki”
„Sąsiadka rozpowiadała na wsi, że mam kochanków i na tym zarabiam. Wredna żmija mści się za nasze dawne porachunki”rok temu
„Gdybym wiedziała, że pakuję się w sam środek sąsiedzkiej kłótni, że swoim przyjazdem wsadzam kij w mrowisko, to w życiu bym się nie zdecydowała na ten domek. Ale wszystko wyglądało tak pięknie...”. Czytaj więcej
„Zakochałem się w nieznajomej. Postanowiłem ją okraść, żeby oddać jej zgubę i mieć pretekst do spotkania”
„Zakochałem się w nieznajomej. Postanowiłem ją okraść, żeby oddać jej zgubę i mieć pretekst do spotkania”rok temu
„Moja ukochana oznajmiła mi, że już przestała mnie kochać, że kogoś poznała, a potem po prostu się wyprowadziła. Było to dla mnie wielkie zaskoczenie. Przecież byłem przekonany, że jesteśmy szczęśliwi! Zostałem sam, a każdy kąt w mieszkaniu przypominał mi Monikę. Na dodatek musiałem sam płacić wynajem i okazało się, że mój budżet ledwo się dopina”. Czytaj więcej

Redakcja poleca

REKLAMA