„Romantyczny wyjazd zamienił się w aferę. Usłyszałam, że jestem rozpieszczoną księżniczką, bo nie chciałam siedzieć w syfie”rok temu

„– Przecież kąpaliśmy się już w jeziorze, wystarczy na dziś – odparł. – Bardzo śmieszne… – Nie żartuję. Ale jak chcesz, to nabiorę ci wody, żebyś się mogła umyć. – Nie tylko nabierzesz, ale też zagrzejesz. Nie będziemy się myć w zimnej. – My? Ja jestem czysty, podczas pływania zmyło ze mnie cały pot – odparł. On chyba żartuje! To obrzydliwe”. Czytaj więcej

„Internetowa promocja nie wzbudziła moich podejrzeń, chciałam zaoszczędzić. Teraz będę tułać się po sądach”rok temu

„Kiedy mąż wrócił z pracy, natychmiast pochwaliłam mu się, jaką okazję trafiłam. Chciałam mu też pokazać stronę internetową sklepu. Jednak strona się nie wyświetlała. Wpisywałam adres raz po raz, klikałam, nic. – Obawiam się, że trafiłaś na oszustów – westchnął mąż. – Co ty opowiadasz, to niemożliwe!”. Czytaj więcej

„40-letni chłop i zachciało mu się być maczo. Szwagier miał przed swoją dziewczyną tajemnicę, żeby nie wyjść na słabeusza”rok temu

„Do tej pory odcinał kupony od dobrego losu, wszyscy go hołubili, doceniali, stawiali na piedestale. Rozpuszczony dorosły bachor. To też mu to powiedziałem, jeszcze dołożyłem, co myślę o traktowaniu Marleny. – Albo jesteś z nią na poważnie, albo nie, zdecyduj. To wartościowa kobieta, szkoda jej dla takiego jak ty”. Czytaj więcej

„Romans z szefem skończył się dla mnie bezrobociem. Z kobiety biznesu stałam się opiekunką dzieci i starszych ludzi za grosze”rok temu

„Jeszcze do niedawna szefowa działu w wielkiej, doskonale prosperującej firmie, teraz materiał na niańkę dla staruszki. >>Marcela, opamiętaj się, zanim będzie za późno<< – szumiało mi w głowie. Muszę powiedzieć, że dziękuję, ale nie takiej pracy szukam. Ale z drugiej strony... przecież nie mam już z czego żyć”. Czytaj więcej

„Mąż łaskawie zajął się dziećmi, żebym mogła się zrelaksować i... zostawił mi dom do posprzątania! Zamiast leżeć, harowałam"rok temu

„Odliczałam dni do weekendu. Nie mogłam się doczekać chwili, kiedy pozbędę się domowników. Kochałam Wojtka i synów do nieprzytomności, ale byłam tak zmęczona tym codziennym kieratem… Wszystko było na mojej głowie, marzyłam chociażby o jednym dniu wolnego od zmywania, robienia kanapek, sprawdzania lekcji i prasowania koszul”. Czytaj więcej

„Tęskniłem za beztroską domu i idealizowałem rodzinę. Wypierałem z pamięci, ile krzywdy się tam działo”rok temu

„Miałem dość tych opowieści. Burzyły świat mojego dzieciństwa. Rozwalały to, co hołubiłem w sercu jako przykład sielskiego życia. Czy to możliwe, bym nie dostrzegał wcześniej tego wszystkiego? Gdybym był bardziej dociekliwy, zdziwiłoby mnie, że Sylwek przestał zachodzić na nasze podwórko, a Daria nigdy nie śpieszyła się do swojego domu”. Czytaj więcej

„Męskie ego nie zniesie przyznania się do słabości przed dzieckiem. W końcu słono zapłaciłem za swoje zadzieranie nosa…”rok temu

„Miałem przyznać się przed własnym dzieckiem, że czegoś nie umiem? Żeby myślał, że jestem jakąś ofermą? Pozwolić, by mój syn myślał, że tamten facet z siwizną na skroniach jest lepszy ode mnie? Nigdy! Nie zastanawiając się ani chwili dłużej, postanowiłem udowodnić małemu, że jestem prawdziwym bohaterem”. Czytaj więcej

„Przyjaciółka zniszczyła nam wakacje. Sprosiła do hotelu obcych facetów >>dla zabawy<<, a ja przecież miałam dziecko i męża!”rok temu

„– Boże, ale ty się zestarzałaś… I wiesz co? Byłoby fantastycznie, gdybyś nie była taka… – wymamrotała. Zamilkła, a ja czekałam na ciąg dalszy. Jaka? Zamężna? Odpowiedzialna? Rozsądna? Wierna mężowi? Dojrzalsza niż wtedy, gdy miałyśmy po 18 lat, w odróżnieniu od Doroty?”. Czytaj więcej

„Mąż nie chciał poświęcać czasu naszemu dziecku, bo… szybko się nudził. Czułam się jak samotna matka”rok temu

„– Jego ojciec też się z nim nigdy nie bawił – usłyszałam. – Znaleźli wspólny język dopiero, gdy Olek poszedł do szkoły i zainteresował się piłką nożną – westchnęła, dając mi do zrozumienia, że teraz pewnie będzie tak samo. Było mi przykro, ale nie miałam zamiaru zmuszać męża do zabawy z synem”. Czytaj więcej

„Marzyłam o zaprzyjaźnieniu się z teściami mojego syna, ale srogo się rozczarowałam. Nadęte mieszczuchy i do tego hipochondrycy!”rok temu

całkiem miłym facetem. – Przyzwyczaił się. Do wszystkiego można się przyzwyczaić, Agata, do wszystkiego! – wzruszył ramionami Jarek. Nie byłam tego taka pewna. Ja nie wytrzymałabym kolejnego dnia z tą kobietą, na bank”. Czytaj więcej