„Ukochana przed rodzicami zgrywała niewiniątko. Musiałem wynosić się z domu, gdy pojawiali się na horyzoncie”rok temu

„W urządzenie naszego gniazdka włożyłem naprawdę wiele serca. Po ojcu jestem majsterklepką, to on mnie wszystkiego nauczył. Wynegocjowałem więc z właścicielką mieszkania, że jak zrobię w nim remoncik, to na dwa pierwsze miesiące obniży nam czynsz. Poszły więc w ruch wiertarka i pędzle, na świeżo pomalowanych ścianach zawisły ładne obrazy”. Czytaj więcej

„Gdy do wsi sprowadzili się miastowi, nie mogłam wyjść ze zdumienia. Kto to widział, by księgowy ziemię uprawiał?”rok temu

„Z jednej strony to uczynni są, jak trzeba pomóc to nie odmówią. A i jeszcze zapłacą uczciwie, jak sami czegoś potrzebują. Ale z drugiej strony… Z ludźmi bratać się nie chcą. Ani na pogaduchy nie przyjdą, ani nic. Ta cała Barbara to tylko raz u mnie była, Roman też – ani się nie napije, ani nie pogada. Odludki jakieś”. Czytaj więcej

„Matka postanowiła, że wybierze mi dobrą żonę. Nie miałem nic do gadania, w dniu zaręczyn znałem tylko jej imię”rok temu

„Jej synowa powinna być ładna, pochodzić z dobrej i zasobnej rodziny oraz koniecznie kochać dzieci (moja mama chciała mieć dużo wnuków). Oczywiście owa przyszła żona nie mogła być mądrzejsza od jej własnego dziecka. Najlepiej, gdyby była odrobinę głupiutka i - naturalnie - posłuszna”. Czytaj więcej

„Nie mogłam uwierzyć, że męża już nie ma. Przecież jeszcze rano jadłam z nim śniadanie. A może to był tylko sen?”rok temu

„Ale dziś nie o tym. Dziś jest nasz dzień. Spędziliśmy cudowny poranek i jeszcze wspanialsze popołudnie. Szósta rocznica naszego ślubu wreszcie wyglądała tak, jak powinna. Tylko my dwoje i nasza miłość. Michałka zabrała babcia, więc cały dom był do naszej dyspozycji. Takie chwile nie zdarzały się często”. Czytaj więcej

„Prawie utonąłem we własnych śmieciach. Znajomi znaleźli mi gosposię. Wysprzątała mi mieszkanie i skradła serce”rok temu

„Tamtego dnia przestało mi zależeć na porządkach. Muszę szczerze przyznać, że w miarę upływu czasu dom podupadł. Właściwie prawie wcale nie zaglądałem na piętro. Tyle tam było kurzu. Na dodatek jakoś tak odruchowo wspinałem się po schodach, żeby właśnie na górze odkładać opakowania po różnych zakupach. Poniekąd miało to sens”. Czytaj więcej

„Nie wiem, dlaczego jeszcze toleruję Marzenę. Obraża każdego, krytykuje wszystko. Jest zwykłą starą zrzędą. Mam tego dość”rok temu

„– Rany, kto jeszcze używa takich filiżanek! Nie stać cię na porcelanę? Te przezroczyste dobre są najwyżej na działkę – Marzena z obrzydzeniem odsunęła kawę na skraj stołu. – Słyszałaś już o Renacie? Zaszła w ciążę z byłym facetem i ponownie się zeszli! Ja bym kijem nie tknęła takiego gościa, ale ona zawsze była zdesperowana”. Czytaj więcej

„Zawsze chciałam być kurą domową utrzymywaną przez męża. Nigdy nie przyszło mi do głowy, że może mnie po prostu zostawić”rok temu

„Zawsze zajmowałam się tylko domem, bo mój mąż zarabiał całkiem nieźle. Ech, ależ mi było dobrze! Ale po prawie dwudziestu latach mąż zakończył nasze małżeństwo rozwodem, podziałem majątku i odejściem do kochanki. Przepłakałam kilka tygodni. Nie za miłością, ale za swoim wygodnym życiem. Co ja teraz zrobię sama? Przecież nigdy nie pracowałam”. Czytaj więcej

„Sandra drze z siostrą koty od 20 lat, a moja przyjaźń ze szwagrem cierpi. Wymyśliliśmy więc idealny plan, jak je pogodzić”rok temu

„Miałem tego wszystkiego serdecznie dość, bo ofiarą ciągłych kłótni padła również moja przyjaźń z Krzyśkiem, mężem Luizy. Sam nie wiem, jak to się stało, że my, kumple z piaskownicy, ożeniliśmy się z kobietami, które najchętniej by się unikały. I kiedy już weszliśmy do tej rzeki, nie mogliśmy się nie zmoczyć”. Czytaj więcej

„W tajemnicy przed żonami chodziliśmy na wybory miss. W domu nie ma na co popatrzeć, a tam tyle młodych piękności”rok temu

„Z niewielkiej odległości mogliśmy cieszyć oczy widokiem tylu młodych, ledwo co osłoniętych ciał. Z wrażenia aż się spociłem, Bogdan też. Powoli klarowały się nasze typy na zwyciężczynię. Ostateczną decyzję zamierzaliśmy podjąć po obejrzeniu dziewczyn w kreacjach wieczorowych, w których wyglądały tak, jak naszym żonom nigdy nie było dane”. Czytaj więcej

„Mąż skakał z kwiatka na kwiatek, a ja byłam tylko przykrywką. W końcu postawiłam mu ultimatum - albo ja, albo tamte baby”rok temu

„Tata zawsze pojawiał się z prezentami. Dla mnie i dla Tomka, mojego brata. Przywoził drogie rzeczy, jakby chciał nam wynagrodzić te długie tygodnie, a nawet miesiące, kiedy go nie było. Dla mamy kupował perfumy i biżuterię. Nowe kolczyki i smuga egzotycznego aromatu dodawały jej dziewczęcego wdzięku.” Czytaj więcej