„Mój 30-letni brat to zwykły leń. Nie dość, że mamusia nadal mu pierze i gotuje, to jeszcze za wszystko mu płacirok temu

„Sporadycznie pomagał mamie w prowadzeniu sklepu, ale otrzymywał za to pensję, za którą gdzie indziej musiałby harować co najmniej dwa razy tyle. Ale mama nie pozwalała mu na więcej pracy, uważając, że się zmęczy, a jeszcze może przeziębi. I tak wychowała darmozjada, który uważał, że wszystko mu się należy”. Czytaj więcej

„Drogie płaszcze zamieniłam na fartuch sklepowej. Szczęście przyszło, gdy przestałam czuć się lepsza od reszty”rok temu

„Nigdy dotąd nie pracowałam, a co dopiero fizycznie. Nie musiałam tego robić, ale co mi po tych pieniądzach, pięknym domu i bogactwie? Życie było puste, nie miało sensu. Wstawałam codziennie rano o trzeciej, jechałam na plac hurtowy, kupowałam towar, rozładowywałam go potem w sklepiku. Musiałam wstać w ciemnościach, ale czułam, że żyję”. Czytaj więcej

„Przyjaciółka umierała zupełnie sama, rodzina nigdy się nią nie interesowała. Zmienili zdanie, gdy pojawił się spadek”rok temu

„Gdyby wcześniej dowiedział się o jej śmierci, pochowałby Halinkę w najtańszej trumnie, pewnie nawet bez nagrobka. Na szczęście to ja byłam przy niej do końca. Nie liczyłam na żadne profity, kiedy ją żegnałam. To, że bank zwrócił mi pieniądze za jej pochówek nie było dla mnie ważne. Ale na pewno nie będę ich oddawać temu bezwstydnemu człowiekowi!”. Czytaj więcej

„Wiele osób mi zazdrości, że na starość dzieci tak o mnie dbały. A jednak to w domu opieki odnalazłam prawdziwe szczęście” rok temu

„Wielu myśli, że dom opieki to najgorsze, co może spotkać starszego człowieka, bo przecież wszyscy marzą o spokojnej starości w otoczeniu kochających bliskich. Ja to wszystko miałam, ale czegoś mi nadal brakowało. Dzieci przecież nie mogły zastąpić mi zmarłego męża. Decyzja o wyprowadzce do ośrodka była dla mnie początkiem nowego życia”. Czytaj więcej

„Klient codziennie mnie upokarzał, żeby popisać się przed swoją lalą. W końcu utarłem mu nosa. Zemsta była słodka”rok temu

„– Niech mi pan da resztę w normalnych pieniądzach, a nie jakieś śmiecie. Nie będę dźwigał tych monet! – Wie pan, nie każdy lubi monety, są ciężkie i brudzą dłonie. Banknoty są bardziej eleganckie – młoda laleczka obdarzyła mnie uśmiechem. – Patrycjo, nie tłumacz się panu. To tylko kasjer – usłyszałem nagle i krew mnie zalała”. Czytaj więcej

„Syn miał się opiekować babcią w zamian za jej dom, ale szybko mu się znudziło. Pozbył się mojej matki jak starego mebla”rok temu

„Synowa zaszła drugi raz w ciążę. I zaczęła coraz głośniej dawać do zrozumienia, że z dwójką dzieci to już im będzie za ciasno w jednym domu z babcią. Biorąc pod uwagę, że było w nim pięć pokoi, takie stwierdzenie wydało mi się absurdalne, ale Karolina zawsze była pazerna i pozbawiona serca. Niestety, mój syn szybko dał jej się omamić”. Czytaj więcej

„Marzyliśmy o odnowieniu starych znajomości, ale nasi przyjaciele zmienili się nie do poznania. Przemądrzałe bufony”rok temu

„Konrad gadał za dwóch, a może i za trzech. Widać było, że jest przyzwyczajony, że to jego się słucha. Nie był w najmniejszym stopniu zainteresowany, co kto inny ma do powiedzenia. Całość oracji dotyczyła jego osoby: jaki to jest sprytny, bogaty i przewidujący. – To wszystko moje dzieło – dodawał rozkładając ręce, jakby oczekiwał owacji”. Czytaj więcej

„Rodzinna tajemnica rozdzieliła mnie z kochankiem z młodości. Zakazana miłość, choć słodka, nie była nam dana”rok temu

„Kochałam go. Oddałabym wszystko, byle tylko być przy nim. Ale od początku wiedziałam, że moje pragnienie nigdy się nie spełni. Byłam pewna, że nie wolno nam być razem. Okazało się jednak, że los, który okrutnie nas kiedyś rozdzielił, postanowił naprawić swój błąd…”. Czytaj więcej

„Zwierzałam się przyjacielowi z wszystkich zauroczeń. To on odciągnął mnie od bawidamka i wpędził w ramiona tego jedynego”rok temu

„Obudziłam się z płaczem. Dotarło do mnie, że już nigdy nie zobaczę kochanego kundelka. Piotrek nawet zaproponował, że kupi mi nowego psa, ale stanowczo zaprotestowałam. Żaden nie mógł mi zastąpić przyjaciela”. Czytaj więcej

„Taka ze mnie zła żona, że mój biedny mężuś musiał wskoczyć innej do łóżka. Gdybym może więcej sprzątała, to byłby mi wierny?”rok temu

„Cóż, może i byłam kobietą zdradzoną, ale przynajmniej nie porzuconą. Mój cudowny mąż należał do tych odpowiedzialnych i poświęcających się – znaczy poświęcających siebie na ołtarzu rodziny”. Czytaj więcej