Listy od Czytelniczek

Czytelniczki Polki.pl to mądre babki! Dlatego z radością publikujemy listy od Was. Tematy? Bez ograniczeń!

Piszcie: waszehistorie@polki.pl

Polki.pl to Wasze miejsce! Możecie dzielić się z nami i innymi Czytelniczkami swoimi opiniami, obserwacjami, historiami. Zapraszamy! Piszcie do nas na adres: waszehistorie@polki.pl
Na autorki opublikowanych tekstów czekają miłe upominki.

„Rodzice imprezowali, a 5-latek kilka dni samotnie szwendał się nad rzeką. Ludzie z wioski nie odpuszczą im takiej brawury”
„Rodzice imprezowali, a 5-latek kilka dni samotnie szwendał się nad rzeką. Ludzie z wioski nie odpuszczą im takiej brawury”rok temu
„Ludzi ogarnęła jakaś złość zapiekła. Każdy tym głośniej pomstował na Hankę i jej męża, im jego sumienie mocniej krzyczało, że sam nie jest w porządku. Każdy macha ręką i mówi: >>Nie będę wkładał palca między drzwi, bo mi go przytną<<, no i każdy sobie rzepkę skrobie”. Czytaj więcej
„Nie mogła zdecydować, którego z braci woli, więc zatrzymała sobie obydwu. Oni nie wiedzieli, że dzielą się narzeczoną”
„Nie mogła zdecydować, którego z braci woli, więc zatrzymała sobie obydwu. Oni nie wiedzieli, że dzielą się narzeczoną”rok temu
„Jestem ładna i zgrabna. Moja uroda jest takim samym towarem jak jabłko na straganie. Dlaczego mam nie znaleźć dla siebie najlepszego klienta? Tak, ona wybrała mojego brata z dwóch powodów. Po pierwsze, zawsze trzymały się go pieniądze, no i była pewna, że prócz męża będzie miała jeszcze mnie, parobka na podorędziu. To prawda, że za najdrobniejszy uśmiech byłem gotowy zaspokoić każdy jej kaprys”. Czytaj więcej
„Z pola dobiegał płacz, skomlenie. Myślałam, że to zagubione dziecko. Okazało się, że chodziło o porzucenie&quot;
„Z pola dobiegał płacz, skomlenie. Myślałam, że to zagubione dziecko. Okazało się, że chodziło o porzucenie"rok temu
„– Boże, kto je tutaj zostawił? Jacyś ludzie kompletnie bez serca! – zamarłam. – Pomóż mi! – poprosiłam męża. Jacek zdjął bluzę, którą miał przewiązaną w pasie i zapakowaliśmy do niej szczeniaki. Nieśliśmy je jak na noszach do kwatery”. Czytaj więcej
„Moja córka prawie zmarnowała sobie życie z niewłaściwym facetem. Chciała założyć rodzinę i dobrze, że im to nie wyszło”
„Moja córka prawie zmarnowała sobie życie z niewłaściwym facetem. Chciała założyć rodzinę i dobrze, że im to nie wyszło”rok temu
„Kiedy Agnieszka cztery miesiące wcześniej powiedziała mi, że Piotr przyjdzie na obiad i poprosi o jej rękę, wyjaśniła od razu, że postawiła mu ultimatum: >>Chodzimy ze sobą trzy lata, a ja nie zamierzam spędzić kolejnych trzech w ten sam sposób. Chcę mieć rodzinę. Piszesz się czy nie?<< Nikogo do niczego nie zamierzała zmuszać”. Czytaj więcej
„To było jedno z najbardziej skomplikowanych zleceń, jakie wykonałem. Miałem dość, cała ta rodzina była siebie warta”
„To było jedno z najbardziej skomplikowanych zleceń, jakie wykonałem. Miałem dość, cała ta rodzina była siebie warta”rok temu
„Przerwałem te rozmyślania, bo zauważyłem, że wreszcie ktoś zainteresował się torbą. Gość ewidentnie nie miał doświadczenia w takich sprawach. Młody człowiek w bluzie z naciągniętym na głowę kapturem przeszedł obok ławeczki, potem zawrócił, minął ją jeszcze raz, a potem szybko podszedł i wziął paczkę”. Czytaj więcej
„Moja babcia to niezłe ziółko, a teraz zaszalała jak nigdy. Wyciąga rabaty od grabarzy, a pościel trzyma w trumnie”
„Moja babcia to niezłe ziółko, a teraz zaszalała jak nigdy. Wyciąga rabaty od grabarzy, a pościel trzyma w trumnie”rok temu
„Każde z nas dostało kartkę i ołówek, żebyśmy mogli zapisać babcine dyspozycje na wypadek jej śmierci. – Żebyście ich potem nie zbyli ze swojej pamięci – orzekła babcia i spojrzała znacząco na mojego tatę. – Gdybym przed śmiercią nie zdążyła się przebrać… – wskazała palcem na starą trzydrzwiową szafę – na środkowej półce na lewo masz elegancko złożone ubranie, suknię, rajstopy itede. Potem wzrok przeniosła na mnie. – Przygotowałam już listy z zawiadomieniami dla całej rodziny. Wpiszesz tylko datę pogrzebu i wyślesz”. Czytaj więcej
„Kumpel zrobił mnie w bambuko. W kilka chwil straciłem wszystkie oszczędności, na które tak długo pracowałem”
„Kumpel zrobił mnie w bambuko. W kilka chwil straciłem wszystkie oszczędności, na które tak długo pracowałem”rok temu
„Z perspektywy czasu widzę, jak byłem nierozsądny. Zaufałem Bartkowi tylko dlatego, że jeździł drogim samochodem i przechwalał się swoimi sukcesami inwestycyjnymi. Wydawało mi się, że stary kumpel po prostu nie może mnie oszukać. Musiałem boleśnie przekonać się o tym, że nie można ufać nikomu. Szkoda, że zapłaciłem tak dużo za tę życiową lekcję”. Czytaj więcej
„Żałuję, że nie chciało mi się studiować. Teraz mam 40 lat i jedyne fuchy, jakie mi oferują to zmywak i kopanie rowów”
„Żałuję, że nie chciało mi się studiować. Teraz mam 40 lat i jedyne fuchy, jakie mi oferują to zmywak i kopanie rowów”rok temu
„– Albo rzucisz tę pracę, albo ja rzucę ciebie. Śmierdzi wszystko. Ciuchy trzeba wyrzucić. Co gorsza w domu też cuchnie… – oznajmiła mi żona. Nie kłamała. To niesamowite, jak przesiąkłem tym zapachem. Byłem załamany. Czy naprawdę jestem skazany tylko na taką robotę? Nie podobała mi się myśl, że rodzice mieli rację i że powinienem był się uczyć”. Czytaj więcej
„Bardzo martwiłam się o mamę. Po stracie taty uleciała z niej cała radość i energia. Chciała znowu być komuś potrzebna”
„Bardzo martwiłam się o mamę. Po stracie taty uleciała z niej cała radość i energia. Chciała znowu być komuś potrzebna”rok temu
„Może gdybyśmy mieli małe dzieci, mamę łatwiej by było odciągnąć od ponurych rozmyślań i rozpamiętywania nieszczęścia. Ale starszy syn był na studiach, a młodszy w liceum. Trudno by było prosić babcię o opiekę nad nimi. Zresztą i tak nie chciała do nas przychodzić. Kilka dni po tej historii z ananasem zawitałam znów do mamy”. Czytaj więcej
„Mój syn był już dorosły, a cały czas chciał wygodnie mieszkać u mamusi. Oczywiście nie dokładał się do czynszu ani rachunków”
„Mój syn był już dorosły, a cały czas chciał wygodnie mieszkać u mamusi. Oczywiście nie dokładał się do czynszu ani rachunków”rok temu
„Na studia wyjechał do innego miasta. Od małego fascynowała go informatyka i chciał ją studiować na wybranym przez siebie uniwersytecie. Zamieszkał w akademiku, ale szybko zaczęły się problemy. Już po miesiącu zadzwonił do domu i oznajmił, że rzuca studia, bo nie chce już mieszkać w akademiku, gdzie studenci tylko imprezują”. Czytaj więcej

Redakcja poleca

REKLAMA