„Zanim się spostrzegłam, wyświadczanie jej przeróżnych grzeczności stało się moją codziennością. Raz musiałam oddać jej książki do biblioteki, kiedy indziej odebrać wyniki badań z przychodni, czy kupić pelargonię na bazarku”.
Czytaj więcej
„Teściowa była ostatnią osobą, po której bym się spodziewała takiej życzliwości. A że jej oferta spadła nam jak manna z nieba, to się nad nią właściwie nieszczególnie zastanawiałam”.
Czytaj więcej
„Zdziwiłam się, że tata jest w domu, przecież planowali z mamą jechać na Mazury. To miała być romantyczna wyprawa typu >>śladami naszej miłości<<".
Czytaj więcej