„– Coś czuję, że Jarek nabiera podejrzeń! Błagam cię, nie pojawiaj się u nas przez pewien okres – powiedziałam do Wojtka, kiedy nikogo nie było w pobliżu i mogłam wykonać telefon. – Przecież ja nie dam rady żyć, gdy nie ma cię obok! Chyba zdajesz sobie sprawę, jak bardzo cię kocham i pragnę? – moja prośba totalnie wytrąciła go z równowagi”.
Czytaj więcej