„– Codziennie dostajesz kwiaty, a ja nie wiem, od kogo. Masz romans? – wyrzuciłem z siebie, choć wiedziałem, że to może być zbyt ostre.
Łucja zbladła, jej oczy zaszły łzami. – Jak możesz tak myśleć? – szepnęła. – Bo nie dajesz mi żadnych odpowiedzi! – krzyknąłem, czując, jak narasta we mnie frustracja. – Kto ci je przysyła?”.
Czytaj więcej