Czytelniczki Polki.pl to mądre babki! Dlatego z radością publikujemy listy od Was. Tematy? Bez ograniczeń!
Piszcie: waszehistorie@polki.pl
Polki.pl to Wasze miejsce! Możecie dzielić się z nami i innymi Czytelniczkami swoimi opiniami, obserwacjami, historiami. Zapraszamy! Piszcie do nas na adres: waszehistorie@polki.pl
Na autorki opublikowanych tekstów czekają miłe upominki.
„Przyjaciółka wydawała fortunę na niepotrzebne rzeczy. Mąż zagroził jej rozwodem, gdy przepuściła pieniądze na wakacje”2 lata temu
– Co ty gadasz? – zdębiałam. – Nie zarabiasz stu dwudziestu, tylko wydajesz osiemdziesiąt! I to na coś, czego nie będziesz miała gdzie włożyć – dodałam na widok paskudnego tiulu. – Ale taka okazja? Żal nie brać!”. Czytaj więcej
„Przyjaciel ubzdurał sobie, że go kocham. Rozbił moje małżeństwo i mnie zmanipulował, a ja żyję przez niego w strachu”2 lata temu
– Odszedłem z domu. Teraz możemy być razem – i jakby to wyznanie dawało mu jakieś prawa, spróbował mnie objąć. – Co niby zrobiłeś?! – Odszedłem od żony, dla ciebie. Wściekłam się i mało nie wybuchłam. – Ale ja nie chcę być z tobą, draniu!”. Czytaj więcej
„Trochę się bałam, że synowa okaże się jakąś satanistką. Okazała się skromną dziewczynką, w której sama się zakochałam”2 lata temu
„Pierwsza miłość Piotrka przyprawiła mnie o atak paniki. Na pewno przyprowadzi do domu jakąś latawicę. Prawda okazała się gorsza. Marlena śpiewała w zespole rockowym, więc glany, tatuaże i kolczyki w dziwnych miejscach były wprost pewne”. Czytaj więcej
„Śledziłem dziewczynę, z którą chciałem się umówić. Potrafiłem godzinami stać pod jej oknem i patrzeć, co robi..."2 lata temu
„Spała na wersalce, oświetlona blaskiem telewizora, którego nie wyłączyła, nim zasnęła. Na podłodze obok jej dłoni stał do połowy opróżniony kieliszek. Podskakiwałem na każdy najcichszy dźwięk, pewny, że jak ktoś mnie przyłapie, wezwie policję. Żałowałem, że rzuciłem palenie – mógłbym udawać, że wyszedłem zapalić i bezwiednie zaglądam”. Czytaj więcej
„Znany biznesmen ukrywał przed żoną męskie problemy. Zamiast jej powiedzieć, upozorował romans, żeby nadal uchodzić za maczo”2 lata temu
„On nie chciał być klasyfikowany jako wierny mąż, miękki pantoflarz, ona nie miała dla niego czasu. Mijali się, balansując na krawędzi zdrady. Dominik zaczął pierwszy, chociaż, jeśli mam być szczera, stawiałabym, że raczej żyjąca w błyskach fleszy Karolina spróbuje dyskretnego skoku w bok. No cóż, tym razem pomyliłam się”. Czytaj więcej
„Nie miałam pojęcia, że mieszkam pod jednym dachem z kochanką swojego faceta! Ten drań wmówił mi, że to jego kuzynka”2 lata temu
„– Po prostu tłumaczę kuzynce, że chyba nie za bardzo się stara wynająć mieszkanie, skoro przez tydzień nic nie znalazła w tak dużym mieście! – naskoczył na nią Mariusz. – Żebyś tego nie pożałował! – zawołała wściekle Patrycja i wyszła. Patrzyłam na tę scenę osłupiała. – O co jej chodziło z tym, że pożałujesz? – Nie wiem, to histeryczka!”. Czytaj więcej
„Mąż zaszczuł mnie jak zwierzę. Był patologicznie zazdrosny i zabronił mi spotkań z kimkolwiek. Żyłam w ciągłym strachu"2 lata temu
„Starałam się ratować rodzinę, ale kryzys nie mijał, choć prawie z nikim się nie spotykałam. Mąż wciąż miał jakieś absurdalne pretensje, a to o sąsiada, który się do mnie „lubieżnie” uśmiechnął, a nawet o listonosza, który ponoć za często przychodził". Czytaj więcej
„Mąż latami mnie zdradzał, po czym wmawiał mi, że wszystko sobie wymyśliłam. Wpadłam w paranoję”2 lata temu
„– Kiedyś i ja mu wierzyłam. To czaruś, każdą kobietę potrafi przekabacić na swoją stronę. Hubert jest niezdolny do monogamii, a kłamie jak z nut. – Oczerniasz mnie, ale i tak cię kocham. Tropi każdy uśmiech skierowany w moją stronę, coś tam wymyśla i niepotrzebnie się martwi – zwrócił się do mnie. – Kochanie, przecież ja bym cię nie opuścił!”. Czytaj więcej
„Zakochałem się w swojej studentce. Czar prysł, gdy w końcu się umówiliśmy. Czułem się jakbym niańczył smarkulę”2 lata temu
„– Dostanie pani listę dodatkowych lektur – gdy to mówiłem, poczułem, że wyschło mi w gardle z emocji, że chrypię i drżę. I tak dobrze, że to powiedziałem, bo w mózgu mi krzyczało: >>Tak, tak, przyjdź na dyżur, moja najpiękniejsza… Marta! Marta!<<. Byłem pewien, że od razu znajdziemy tysiące wspólnych tematów”. Czytaj więcej
