„Miałem obwieścić wdowie, że jej mąż nie żyje. Tylko jak jej wytłumaczyć, że to ona odebrała dzieciom ojca?”rok temu

„Poczułem wtedy, jak bardzo nie chcę jechać do domu tej kobiety. Jak robią mi się ciężkie nogi, jak narasta we mnie ochota, żeby rzucić to wszystko w cholerę. Miałem oddać żonie tego mężczyzny telefon, w którym widniał dowód tego tragicznego zbiegu okoliczności?”. Czytaj więcej

„Wmawiali mi, że po domu dziecka będę tyrać w pracy za marną kasę. Pokazałam im, ile jestem warta”rok temu

„O czym miałam opowiadać? O tym, że mam wspólny pokój z trzema dziewczynami, jak inne dzieci z rodzeństwem, że rano robimy śniadania, a wieczorem kolacje? Że chodzimy do szkoły jak każde inne dziecko? To było upokarzające”. Czytaj więcej

„Od śmierci żony całe dnie spędzam na cmentarzu. Dzieci namawiają mnie na przeprowadzkę, ale jak mam zostawić Marię?”rok temu

„Pewnie niejeden przechodzień wziął mnie za wariata, bo zdarzało mi się głośno rozmawiać z grobem. Nie umiałem jednak inaczej. Z każdą radością czy każdym problemem przez ostatnie lata biegłem do żony. Nie mogłem się odzwyczaić”. Czytaj więcej

„Córka wyszła za ważniaka z kasą i wyrzuciła nas z życia jak podarte gacie. Czasem wolałabym, żeby nie żyła”rok temu

„Czasem wolałbym, żeby nie żyła, wtedy wiedziałbym, dlaczego nas porzuciła – wybuchnął nagle Paweł. – Mógłbym zapalić świeczkę na grobie, zmówić modlitwę za jej duszę, mieć nadzieję, że kiedyś się spotkamy. I że ona będzie chciała nas widzieć”. Czytaj więcej

„Mąż zrobił ze mnie kurę domową, a sam prowadzał się z kochanką. Pokorna żonka by to przełknęła, ale ja już nią nie jestem”rok temu

„Nie przeszkadzało mi zajmowanie się dziećmi i domem. Choć wciąż miałam ambicje, żeby założyć własny biznes, odkładałam ten plan na bliżej nieokreśloną przyszłość. Kiedy jednak dowiedziałam się, że mąż zdradza mnie z koleżanką z pracy, powiedziałam dość! I w końcu pokazałam sobie i innym, na co mnie stać”. Czytaj więcej

„Po latach ciułania kasy porzuciłam nudną pracę i wyruszyłam w podróż życia. Los zdecydował, że to nie koniec zmian”rok temu

„Plany swobodnej żeglugi niemal natychmiast wzięły w łeb, bo zaczęłam cierpieć na uporczywą chorobę morską. >>Lily<< lekko kołysała się na falach spokojnej mariny, ale nawet ten delikatny ruch powodował u mnie skurcze żołądka. Czułam się rozbita i senna, całe dnie spędzałam, leżąc w cieniu”. Czytaj więcej

„Nadziany lowelas przed laty odebrał mi narzeczoną i radość życia. Na szczęście w końcu dostał to, na co zasłużył”rok temu

„Często zastanawiałem się, co bym zrobił, gdybym nagle spotkał Mariusza. Początkowo miałem bardzo brzydkie myśli, potem jednak stwierdziłem, że nie warto zajmować myśli tym draniem. A teraz nagle miałem go na wyciągnięcie ręki! Ja, szanowany ordynator szpitala i on, pacjent na onkologii”. Czytaj więcej

„Teściowa lata do kościoła, a rogi wystają jej z trwałej. Zołza z uśmiechem na twarzy doprowadziła wnuczkę do płaczu”rok temu

„Tego jeszcze nie grali. Wiedziałem, że teściowa mnie nie znosi, ale żeby się wyżywać na dziecku? To już w głowie się nie mieści!”. Czytaj więcej

„Gdy zostałam wdową, straciłam chęć do życia. Pomógł mi powrót do marzeń z dzieciństwa. Dzięki nim zaczęłam nowy etap”rok temu

„– Wyobraź sobie, mamo, że przy bramie zaczepił mnie jakiś mężczyzna i pytał, czy to moja córka tak pięknie gra na pianinie. Zuzia wybałuszyła na niego oczy zdziwiona, a on powiedział, że powinna się kształcić, bo ma talent – zaśmiała się córka. – Wyprowadziłam go z błędu. Powiedziałam, że to ty tak pięknie grasz”. Czytaj więcej

„Teściowie zerwali z nami kontakt, bo mąż odszedł z Kościoła. Według nich to ja sprowadziłam go na złą drogę”rok temu

„W trakcie rodzinnych spotkań i uroczystości, tematy religijne były poruszane w sposób, który wykluczał mnie z rozmowy. Często odczuwałam niechęć i ocenę w ich spojrzeniach i słowach. Moje przekonania i wartości były ignorowane lub bagatelizowane”. Czytaj więcej