„Nie jestem złodziejką. Jestem kleptomanką. To utrudnia mi życie, ale boję się iść do lekarza. Może zawiadomi policję?”3 lata temu

Wcale nie chcę kraść. Po prostu muszę. W domu mam setki nigdy nierozpakowanych rzeczy. Po każdej kradzieży pojawiają się potworne wyrzuty. Chciałabym pomocy, ale jeśli lekarz zawiadomi policję? Kiedyś zadałam anonimowo pytanie w internecie. „Powinnaś się wstydzić! Stać cię na te rzeczy, a okradasz sprzedawczynie, które potem mają za to potrącane z pensji!”. Czytaj więcej

„6 lat po śmierci męża nadal nie mogłam ułożyć sobie życia. Wszystko przez zazdrość mojego syna”3 lata temu

Od śmierci męża poznałam kilku miłych mężczyzn, jednak mój syn za każdym razem kręcił nosem. A ja słuchałam rad mojego jedynaka. Ale nie tym razem! Witold był mi wyjątkowo bliski i miałam wrażenie, że właśnie przy nim mogłabym w spokoju i szczęściu dożyć swych dni. Czytaj więcej

„Zawsze byłem gdzieś z boku. Dzieci mnie nie lubiły. Uchodziłem za dziwaka, z którym lepiej się nie zadawać”3 lata temu

Od połowy podstawówki siedziałem sam w ławce. Wolny czas najchętniej spędzałem w starej szopie, dłubiąc w drewnie. Nie rozumiała mnie nawet własna matka - gdy zrobiłem dla niej piękną szkatułkę na biżuterię, dała mi do zrozumienia, że lepiej było kupić inną w sklepie. Czytaj więcej

„Wybrałam dom opieki, nie dom córki. Starość spędzę z obcymi ludźmi”3 lata temu

Marysia długo płakała, zostawiając mnie tam. Obiecywała, że mnie zabierze, najszybciej, jak tylko będzie mogła. Musiałam ją pocieszać, że to w końcu nie więzienie, więc żeby nie przesadzała i sobie poszła. Czytaj więcej

„Nie mogę patrzeć na siebie w lustrze, mam obwisły brzuch, kompleksy. Chciałabym to zmienić”3 lata temu

Trzy miesiące katowania się i nic, żadnych zmian na lepsze! Jeżeli tak ma być, to nie chcę już żyć, nie zniosę obserwowania tego, jak pogrążam się w nicość… Wolę umrzeć. Brzmi radykalnie, ale nie umiem się pogodzić ze swoim wyglądem. Czytaj więcej

„Mąż z dnia na dzień zniknął. Wydałam krocie na jego poszukiwania, a on ot tak, wybrał życie menela”3 lata temu

„Na dworcu kolejowym po 4 latach rozpoznałam swojego zaginionego męża w zarośniętym, nieogolonym menelu. Łaził po peronie w poszukiwaniu puszek po napojach. Towarzyszyła mu tleniona blondyna. Sprawiali wrażenie, że są parą”. Czytaj więcej

„Mąż uznał, że po 60-tce mi odbiło. Ja po prostu uznałam, że czas iść swoją drogą i nie bać się ryzyka”3 lata temu

Przy młodszym ode mnie Henryku nauczyłam się więcej, niż od jakiegokolwiek mężczyzny. Mąż o niczym nie wiedział. Czytaj więcej

„Nie wiedziałam, jak pokochać to obce dziecko, które adoptowała córka. Chciałam wybić jej pomysł z głowy”3 lata temu

Córka odziedziczyła po mnie schorzenie, które uniemożliwiało normalne zajście i utrzymanie ciąży. Zdecydowała, że zaadoptuje dziewczynkę. Jak miałabym pokochać cudze dziecko?! Czytaj więcej

„Wyszło na jaw, że mąż współpracował z ubecją. Zapiera się, że donosił tylko na wyjątkowych drani, ale sama już nie wiem”3 lata temu

W młodości często święcie wierzymy w różne dziwne rzeczy i podejmujemy decyzje, których potem nam wstyd. Czytaj więcej

„Pawełek był wychudzony, bity, miał porażenie mózgowe. I te oczy, te wielkie, smutne oczy…”3 lata temu

Dzieciak ma porażenie mózgowe. Wprawdzie lekkie, ale nie ma co do tego wątpliwości. Doktor Wiśniewski zarządził dodatkowe badania. Matka wściekła się, gdy ją o to zapytaliśmy. Wrzeszczała „Co mi za brednie opowiadacie! Mam sześcioro dzieci, on jest najmłodszy. I wszystkie są zdrowe” – relacjonowała pani Zosia. Czytaj więcej