„– Nie przesadzaj! – odparłam ostro, wstając. – Jeśli wzięła, to pewnie na coś ważnego. Przecież nam powie! – Powie? – Prychnął gorzko. – Ty ciągle jej ufasz, a ja zaczynam w to wszystko wątpić. – Naprawdę, Stasiu, przesadzasz. Może sama ją o to zapytam, ale nie rób z niej złodziejki! – uparłam się, choć w sercu zaczynałam czuć niepokój”.
Czytaj więcej