„Spotkania z Marcinem stały się intensywniejsze, bardziej naładowane emocjami, które dawno przestałam czuć w swoim małżeństwie. Każdy bieg, każda chwila spędzona razem, sprawiały, że świat poza lasem przestawał istnieć. Biegłam do lasu po chwile uniesienia. Zaczęłam żyć podwójnym życiem”.
Czytaj więcej