„– Jak mogłeś mnie tak oszukiwać?! – wykrzyczałam mu tego wieczoru, gdy wrócił do domu. Trzęsłam się z nerwów, trzymając ten przeklęty list w dłoni. – Mówiłeś, że wszystko jest w porządku! – Próbowałem to naprawić! – powiedział, unosząc ręce w obronnym geście. – Nie rozumiesz, ile to wszystko kosztuje!”.
Czytaj więcej