„– Gdy chłopaki studiowali, na początku korzystaliśmy z kasy, którą przywoziłaś – zaczął mi tłumaczyć. – Jak tylko Witek obronił dyplom, udało mu się znaleźć naprawdę super robotę. Nieźle sobie radził finansowo i wtedy postanowił, że całą forsę od ciebie będziemy wpłacać do banku”.
Czytaj więcej