Nadprogramowe, niechciane kilogramy to częsty skutek świątecznego przejedzenia. Podczas Bożego Narodzenia (i Wielkanocy) jedzenie towarzyszy nam na każdym kroku. Jak nie przytyć w święta? Są na to sposoby. Nie wymagają wielkiego wysiłku i pozwalają cieszyć się smakiem pyszności. Kluczem do sukcesu jest... spokój oraz zdrowy rozsądek.
Spis treści:
- Jak nie przytyć w święta: proste patenty
- Jak nie przytyć w święta - modyfikacje przepisów
- Jak przetrwać święta na diecie?
Jak nie przytyć w święta: proste patenty
Oto 9 rad, jak przetrwać święta bez wielkich wyrzeczeń i nie jeść za dużo. Rady są bardzo proste, co nie znaczy, że nie trzeba sobie tego i owego odmówić. Jednak nie chodzi o całkowite rezygnowanie z czegokolwiek. Jest wprost przeciwnie: możesz posmakować wszystkiego. Sukces zależy tak naprawdę od tego, czy uda ci się skorzystać ze zdrowego rozsądku, którym na pewno dysponujesz.
Świadomie nakładaj sobie małe porcje
Tak, wiemy – śledziki są pyszne, ale jeśli zjesz ich tyle, żeby zaspokoić w 100% na nie ochotę, a potem będziesz sięgać po kolejne potrawy (bo przecież trzeba), to na bank zjesz o wiele za dużo kalorii. Na każdym etapie wieczerzy czy świątecznego posiłku nakładaj sobie na początek połowę (a nawet mniej) tego, co zwykle. Ewentualnie weź malutką dokładkę potraw, które lubisz najbardziej. Pozostałych potraw nie dokładaj sobie więcej.
Nie siadaj do świątecznego stołu bardzo głodna
Bez sensu jest odmawiać sobie jedzenia od samego rana, nastawiając się, że dopiero najesz się przy wigilijnym stole. Wtedy z pewnością zjesz na raz za dużo, co może skończyć się bólem brzucha i niestrawnością, nie mówiąc już o kaloriach.
Jedz wolno
Na pewno słyszałaś, że sygnał o zaspokojeniu głodu dociera z żołądka do mózgu po około 15-20 minutach. Jeśli jesz szybko, w twoim brzuchu może znaleźć się kilka nadprogramowych porcji świątecznych dań i przekąsek. Rozwiązanie jest proste — jedz powoli, smakuj, rozkoszuj się aromatami i smakami, i... dokładnie przeżuwaj.
Warto wiedzieć, że trawienie zaczyna się już w jamie ustnej – nasza ślina zawiera bowiem odpowiednio działający enzym – amylazę. Dobre rozdrobnienie pożywienia ułatwia dalsze etapy tego procesu. - mówi dietetyk dr Monika Dąbrowska-Molenda
Sięgaj po potrawy w lepszej kolejności
Siadasz przy stole, rozglądasz się i zastanawiasz, od którego przysmaku rozpocząć? Wbrew pozorom to dość istotna decyzja. Zacznij od tych lżejszych i mniej kalorycznych potraw np. barszczu czerwonego wigilijnego, ryby w occie, surówki bez majonezu. W ten sposób zaspokoisz pierwszy głód, zjesz mniej cięższych i tłustych dań.
Nie sięgaj po słodkie napoje, unikaj alkoholu
W reklamach nas przekonują, że jak jest Boże Narodzenie to koniecznie na stole musi znaleźć się słodki, gazowany napój z biało-czerwoną etykietką lub z bielą, czerwienią i niebieskim kolorem na etykiecie. Otóż: nie musi. To samo dotyczy alkoholu – rybka nie musi pływać, więc naprawdę świat się nie zawali, jeśli zrezygnujesz z wysokoprocentowego alkoholu, a nawet z wina. Kalorie z alkoholu tuczą, a z nich najłatwiej w święta zrezygnować.
Nie kupuj dodatkowych słodyczy
Słodkie wigilijne desery i ciasta powinny wystarczyć na cały okres świąteczny. Naprawdę zbędne są świąteczne czekoladki, bombonierki, ciasteczka, jakimi kuszą dyskonty. Kupisz je – zjesz je. Nie kupisz ich – nie zjesz. Proste.
Świętuj krótko
Tutaj podzielę się z tobą swoim patentem. U mnie Wigilia jest obowiązkowo w rodzinnym gronie z pełnym stołem. W pierwszy dzień świąt spotykamy się tylko na obiedzie. A drugi dzień świąt? Mamy wolne od świętowania i siadania do stołu! Tym sposobem nie spędzamy całych świąt na jedzeniu i siedząc przy stole. Drugiego dnia świąt często spotykam się na kawę ze znajomymi i sąsiadami, których częstuję ciastami, które zawsze zostają po Wigilii i pierwszym dniu świąt. Ten drugi dzień świąt przeznaczam głównie na ruch na świeżym powietrzu. Dlatego:
Nie siedź, spaceruj
Pierwszego i drugiego dnia świąt można (naprawdę można!) wygospodarować czas na to, żeby wyjść z domu na spacer. Taka godzina maszerowania ma same zalety – jesteś z daleka od smakołyków, ruszasz się, a ruch to nie tylko spalanie kalorii, ale też wspomaganie działania układu pokarmowego. Jeśli to możliwe, wyrywaj się na spacer (choć na 20 minut) po każdym dużym posiłku.
Działaj świadomie
Tak, Wigilia i świąteczne spotkania w kolejne dni przy stole to może być duża dawka kalorii. Przyjmij to do wiadomości i, siadając wieczorem do serialu, nie szykuj sobie przekąsek. Weź szklankę wody z cytryną i tyle.
fot. Jak nie przytyć w święta: proste rady/ Adobe Stock, wideonet
Jak nie przytyć w święta: zmodyfikuj przepisy
Pierwszy krok to... odchudzenie świątecznego menu. Nie wyobrażasz sobie świąt Bożego Narodzenia bez ryb w panierce, smażonych w głębokim tłuszczu (a Wielkanocy bez sałatki jarzynowej z majonezem i ciast)? To znaczy, że na własne życzenie stawiasz na stole prawdziwe bomby kaloryczne. Tego rodzaju dania to żelazne punkty menu w wielu domach i nie chcemy cię namawiać, żebyś z nich zrezygnowała. Spraw, by były bardziej fit. W jaki sposób?
- Zastąp majonez (jedna łyżka ma aż 166 kcal) lżejszym i zdrowszym – jogurtem naturalnym lub greckim. Jeżeli chcesz wiedzieć, jaki jogurt naturalny jest najlepszy, to koniecznie zajrzyj do naszego testu jogurtów naturalnych.
- Ryby najlepiej upiec w piekarniku (pyszny jest mintaj pieczony i dorsz pieczony). Jeśli już musisz smażyć, zrezygnuj z panierki albo przygotuj jej zdrowszą wersję na przykład z płatków owsianych.
- Ciasta najlepiej byłoby upiec samodzielnie, bo wówczas masz większą kontrolę nad składnikami. Wypróbuj nowe przepisy, np. zrób fit pierniki. Ich przygotowanie nie jest skomplikowane, a odpowiednio dobrane przyprawy zapewniają charakterystyczny korzenny aromat i smak.
Stosuj wyraziste przyprawy, zamiast dodawać cukier i sól
Używanie przypraw pozwala dodać smaku potrawom. Jest również świetnym sposobem, by ograniczyć ilość soli i cukru, a do tego przyśpieszyć przemianę materii i zapobiegać nieprzyjemnym wzdęciom lub zaparciom.
Przyprawiać można nie tylko dania główne, ale też desery i napoje. Do ciast, kompotu, herbaty czy kawy możesz dodawać:
- cynamon (zapobiega wzdęciom),
- anyż (wspomaga pracę jelit),
- imbir (zwiększa ukrwienie przewodu pokarmowego).
Dania dobrze jest posypywać koperkiem, który łagodzi zaburzenia pracy jelit, pobudza wydzielanie soków żołądkowych i neutralizuje nieprzyjemne skutki spożywania ciężkostrawnych potraw. Warto również sięgać po cząber, jałowiec, estragon, kminek, lubczyk, majeranek czy rozmaryn. - mówi dr Monika Dąbrowska-Molenda ze Szpitala Medicover
Przepisy na nietuczące potrawy świąteczne
Poniżej nasze podpowiedzi na fit przepisy na święta, dzięki którym dowiesz się, jak przyszykować lżejsze wersje potraw świątecznych i wigilijnych:
Koniecznie zajrzyj i wykorzystaj te przepisy na lekkie dania wigilijne, a zrobisz pierwszy ważny krok, żeby nie przytyć w święta.
Jak przetrwać święta na diecie?
Drogi są dwie: trzymać się ściśle stosowanej diety (ale co to za święta?) albo na czas świąt zrezygnować z niej i zastosować wszystkie powyższe porady. Zdecydowanie polecamy tę drugą drogę, o ile stosowana dieta nie jest niezbędnym elementem leczenia lub rekonwalescencji).
Przypominamy jeszcze dwie ważne zasady:
1. Nie podjadaj!
Podjadanie to prosta droga do wzrostu wagi i rozregulowania metabolizmu!
Próbując wszystkich przygotowywanych potraw, możesz dostarczyć sobie sporo kalorii, w dodatku zupełnie nie zdając sobie z tego sprawy. Tymczasem każda, nawet najmniejsza łyżka sałatki czy kawałek ryby liczy się do całkowitego kalorycznego bilansu. - podkreśla dr Monika Dąbrowska-Molenda ze Szpitala Medicover
2. Rusz się!
Tak wiemy, że juz o tym pisaliśmy, ale to szalenie ważne. Nie zmuszamy cię do tego, żebyś podczas świąt intensywnie trenowała, jednak spacer na świeżym powietrzu dobrze ci zrobi. Pozwoli spalić trochę kalorii, pobudzić pracę układu trawiennego i krążenia. Co najważniejsze zmusi cię do tego, by odejść od stołu i sprawi, że stracisz z zasięgu wzroku (i rąk) wszystkie kuszące smakołyki. Zapowiedz rodzinie, że w święta to ty wyprowadzasz psa (jeśli macie go w domu) i tego dotrzymaj. 3 spacery po 15 minut to w sumie 45 minut ruchu. To ma znaczenie dla figury.
fot. Jak przetrwać na diecie w święta/ Adobe Stock, azurita
Treść artykułu opublikowana pierwotnie 20.12.2016 roku przez Karolina Kalinowska
Czytaj także:
4 bajecznie proste przepisy na makowiec bez mąki
„Nie zaczynam diety, bo za chwilę święta” - najgorsza wymówka ever
Przystawki wigilijne – pyszne, lekkie przepisy