„Ślub miał być początkiem szczęścia, a był zwiastunem tragedii. Rodzice postawili na swoim, a ja straciłam miłość życia”2 lata temu

„Dwa dni wesela, zespół muzyczny, didżej na poprawiny, dodatkowe atrakcje – czekoladowa fontanna, wiejski stół pełen swojskich wędlin plus pokoje dla gości. To wszystko wymysł rodziców. W tej fantazji nie było miejsca dla mnie i mojego męża. Bańka pękła”. Czytaj więcej

„Po śmierci syna miałem w sobie wiele złości. Czarę goryczy przelał testament, z którego dowiedziałem się bolesnej prawdy”2 lata temu

„Jacek miał być jedynym spadkobiercą, ale odszedł i wszystko straciło dla mnie sens. Szczególnie wkurzali mnie młodzi ludzie. Tyle mieli szans i perspektyw, że aż chciałem im przytrzeć nosa, żeby się tak z tym wszystkim nie obnosili. Mój syn tego nie doczekał”. Czytaj więcej

„Gdy zostałam mamą, pozwalałam się rozpieszczać i sobie usługiwać. Mama robiła wokół mnie wszystko, prała i gotowała”2 lata temu

– Jestem leniwa?! Masz pojęcie, jak bardzo wyczerpująca jest opieka nad dzieckiem? Ty ją czasem łaskawie wykąpiesz i myślisz, że to czyni z ciebie ojca roku! A nie przyszło ci do głowy, że mama chce mi ulżyć, kiedy padam na twarz ze zmęczenia?! Czytaj więcej

„Mąż zginął w pożarze. Po tym zdarzeniu mój 8-letni syn z obsesją w oczach i fascynacją podpalał co się da”2 lata temu

Synka znaleźli go o drugiej w nocy daleko od domu. Nie byłam złą matką. Trzy miesiące wcześniej w pożarze zginął mój mąż i mały od tego czasu zachowywał się dziwnie. Lunatykował, wychodził... Okazało się jednak, że robił o wiele straszniejsze rzeczy. Czytaj więcej

„Poświęciłam tej firmie 20 lat, masę energii i nadgodzin, a szef nadal nie chce mi płacić więcej niż 2 tysiące na rękę”2 lata temu

Latami wypruwałam sobie żyły dla tej firmy, robiłam nadgodziny, szkoliłam nowych i zarabiałam niewiele ponad 2 tysiące na rękę. A tu przychodzi gówniara, która nic jeszcze nie umie i dostaje na początek prawie o połowę więcej! Wpadłam w szał. Czytaj więcej

„Szef zatrudnił niedouczonego siostrzeńca żony. Może w domu miał spokój, ale zakład szedł na dno”2 lata temu

„Zawsze byłem oddanym pracownikiem. Gdy leżałem w szpitalu z COVID-em, oni spiskowali za moimi plecami. Po powrocie zostałem zdegradowany, a cwany małolat panoszył się po firmie. Co z tego, kiedy nie umiał nic poza rządzeniem”. Czytaj więcej

„Zająłem się synem pijaka. Karmiłem, dawałem u siebie mieszkać. Gnojek odwdzięczył mi się kradzieżą drogocennego auta”2 lata temu

Zacząłem gotować obiady, żeby miał coś ciepłego do zjedzenia, kiedy wróci do domu. Do mojego domu, bo w rodzinnym chyba nietęgo go karmili. Spędzał u mnie coraz więcej czasu, rozmawialiśmy, graliśmy w karty. Jak mógł mi się tak odpłacić? Czytaj więcej

„Przez spadek po wuju, nasze życie zmieniło się w piekło. Sąsiedzi nas znienawidzili, a ksiądz potępiał z ambony”2 lata temu

„Wiedziałam, że zamienią nasze życie w piekło. Tak to już jest, że biedy nikt nikomu nie zazdrości, jednak bogactwa – tak. Zwłaszcza takiego niespodziewanego. Gdziekolwiek się pojawiliśmy, ludzie patrzyli na nas wilkiem. Potraktowali nas jak trędowatych!”. Czytaj więcej

„Po rozwodzie żyłam od piątku do piątku i zapijałam smutki. Nawet choroba syna nie odciągnęła mnie od butelki”2 lata temu

„Nigdy wcześniej nie myślałam, jakie to może być przyjemne. Z każdym łykiem robiło mi się coraz bardziej błogo. Już nie stresował mnie kredyt za mieszkanie ani zaległości, jakie miałam wobec wodociągów i telekomunikacji. Leżałam i nic nie było trudne ani skomplikowane”. Czytaj więcej

„Żona spuściła mnie ze smyczy i chciałem zaszaleć. Poszedłem na panienki, wróciłem w skarpetkach i z pustym kontem”2 lata temu

„Byłem w szoku. Nie mogłem uwierzyć w to, co przed chwilą usłyszałem od żony. Poczułem, jak zalewa mnie zimny pot. Czyżbym rzeczywiście przebalował wszystkie te pieniądze? Moja historia będzie ostrzeżeniem dla innych >>spuszczonych ze smyczy<< żonkosiów”. Czytaj więcej