„Spadek po rodzicach, zniszczył moją rodzinę. Przez głupią działkę i trochę kasy, skakaliśmy sobie z bratem do gardeł”2 lata temu

„Jak to bywa w rodzinnych sporach, każde najdrobniejsze nieporozumienie zamieniało się w problem. Przestaliśmy się spotykać. Do rodziców na urodziny, imieniny czy święta chodziliśmy w inne dni. Kłóciły się nasze żony, ale ja i Adam nie mogliśmy udawać, że nas to nie dotyczy”. Czytaj więcej

„Mój narzeczony ulotnił się bez słowa tuż przed ślubem. Złamane serce leczyłam w ramionach kolegi z pracy”2 lata temu

„Cierpiałam, jakby ktoś wbił mi nóż w serce. Może byłoby mi łatwiej, gdyby podał jakiś powód, ale on nie chciał nawet ze mną rozmawiać. Jeszcze kilka dni temu mówił, że mnie kocha, a teraz… Nie miałam pojęcia, co się dzieje, co go tak odmieniło”. Czytaj więcej

„Moje małżeństwo było więzieniem. Mąż traktował mnie jak niewolnicę i wydzielał każdy grosz. Kiedy zmarł, zaczęłam żyć”2 lata temu

„Poddałam się. Jak w wielu innych sprawach. Po prostu żyłam z dnia na dzień. I cieszyłam się, że Maciek zdrowo rośnie. Gdy czasem było mi bardzo źle, przypominałam sobie uśmiech synka i wiedziałam, że muszę zaciskać zęby dla niego”. Czytaj więcej

„Gdy wyjechałem, żona szybko znudziła się tęsknotą. Chciałem ją przyłapać z kochankiem, więc wróciłem do domu z zaskoczenia”2 lata temu

„– I tak cię kocham – zapewniałem. – Tak tylko mówisz. Kto wie, co ci strzeli do głowy, mało to się słyszy o mężach wyjeżdżających za granicę? – Powiedz tylko słowo, a rzucę to w diabły i jutro jestem u ciebie – zapewniałem. – Nie, no co ty… Taka okazja się nie powtórzy! Nie marnuj tego – ożywiała się, kiedy proponowałem powrót”. Czytaj więcej

„Wujek w obleśny sposób komentował wdzięki mojej 18-letniej córki. Drań proponował jej randki i jeszcze gorsze rzeczy”2 lata temu

„Ciągle mam przed oczami jego maile: >>Działasz na moje zmysły<< albo >>Wielbię twoje piersi widoczne przez cienką bluzeczkę<<. Nie wiem, co było gorsze – opis niewinnych wdzięków córki, które podnieciły starego dziada, czy to, że zaproponował jej pieniądze, jak jakiejś prostytutce!”. Czytaj więcej

„Śmierć męża była dla mnie tragedią. Kiedy znowu się zakochałam, poczułam się jak zdrajczyni”2 lata temu

„Przy wsparciu naszych dzieci jakoś udało mi się przebrnąć przez piekło żałoby, przez ten długi mroczny rok, gdy każdy atom mojego ciała buntował się przeciwko temu, co się wydarzyło. I kiedy w końcu z kolan ostrożnie stanęłam na nogi – dopiero wtedy zaczęło docierać do mnie, że zostałam sama. Z dwójką dzieci, z wnukami, ale mimo to sama”. Czytaj więcej

„Ostatnio byłem kiepskim mężem, a żona, zamiast się mnie pozbyć, ożywiła nasze małżeństwo na nowo. Anioł, nie kobieta”2 lata temu

„Zaczęło się od depilacji laserowej. Kamila męczyła mnie, żebym zgodził się na ten zabieg. Zwariowała? Kobieto, w twoim wieku? To dobre dla młodych dziewczyn, które noszą spodenki ledwie przykrywające pośladki, a nie dla dojrzałej niewiasty, z którą codziennie siedzę na kanapie, oglądam telewizję, a na miasto wychodzę raptem raz do roku”. Czytaj więcej

„Nocna mara spędzała mi sen z powiek. Mąż pod osłoną nocy zagroził mi, że >>moje dni są policzone<<”2 lata temu

„Całe życie zgrywał twardziela. Ostatnio jakby trochę miał chandrę, winiłam za to pogodę, ale czy miałam rację? Dzieląc się ze mną ponurą wiadomością pod przykryciem nocy, wybrnąłby z sytuacji – powiedział i nie powiedział, poinformował mnie, a jednocześnie nie poinformował”. Czytaj więcej

„W młodości porzucił mnie jak stare kalosze i złamał mi serce na lata. Teraz, gdy mam nowe życie, zakłóca mój spokój”2 lata temu

„Przebiegłam wzrokiem tekst i… w połowie musiałam przerwać i zacząć od początku. Napisał do mnie Janek, mój szkolny kolega. A to, co napisał, sprawiło, że w moich oczach znów pojawiły się łzy. Łzy wzruszenia, ale też żalu nad tym, jak plotą się ludzkie losy”. Czytaj więcej

„Chełpiłam się, że jestem za mądra, żeby mnie ktoś oszukał >>na wnuczka<<. Niestety, oszukano mnie... >>na policjanta<2 lata temu

„– Straszne! Ja bym się tak nie dała nabrać, głupia nie jestem, w końcu 67 lat na tym świecie żyję. Ale kto wie, ile to takich osób jest, które by uwierzyły złodziejowi? To trzeba być naprawdę naiwnym! Ja od razu bym zadzwoniła na policję i powiedziała, że taki jeden z drugim zasadzają się na moje pieniądze. Złapaliby ich i wreszcie byłby spokój!”. Czytaj więcej