Listy od Czytelniczek

Czytelniczki Polki.pl to mądre babki! Dlatego z radością publikujemy listy od Was. Tematy? Bez ograniczeń!

Piszcie: waszehistorie@polki.pl

Polki.pl to Wasze miejsce! Możecie dzielić się z nami i innymi Czytelniczkami swoimi opiniami, obserwacjami, historiami. Zapraszamy! Piszcie do nas na adres: waszehistorie@polki.pl
Na autorki opublikowanych tekstów czekają miłe upominki.

„Moi rodzice mówią tylko o śmierci, spadkach i pogrzebach znajomych. Przecież jeszcze żyją, po co sobie psuć nastrój?”
„Moi rodzice mówią tylko o śmierci, spadkach i pogrzebach znajomych. Przecież jeszcze żyją, po co sobie psuć nastrój?”2 lata temu
„Staruszkowie znowu zaczną gadać o śmierci i dzielić majątek, a cała reszta gości zacznie ich przekonywać, że będą żyć wiecznie… Posprzeczaliśmy się w końcu i rozłączyłam się, a mężowi przekazałam, jakiego ma niewdzięcznego syna. Żeby być takim nieczułym draniem w stosunku do dziadków, którzy zawsze robili wszystko, aby nieba przychylić!”. Czytaj więcej
„Dla rodziny byłam czarną owcą, która skończy jako stara panna. To fakt, przez 40 lat nie miałam nawet przyjaciółki”
„Dla rodziny byłam czarną owcą, która skończy jako stara panna. To fakt, przez 40 lat nie miałam nawet przyjaciółki”2 lata temu
„To było coś niesamowitego. Chyba pierwszy raz w życiu czyjaś przedłużająca się obecność w ogóle mi nie ciążyła. Monika sprawiła, że nie czułam się samotna w tym trudnym dniu, a jednocześnie nie robiła niczego, co by mnie przytłaczało czy wymagało działania z mojej strony”. Czytaj więcej
„Opieka społeczna zabrała mi dzieci, zamiast nam pomóc. A ja muszę na nie zarobić i wychować zupełnie sama, nie mając nikogo”
„Opieka społeczna zabrała mi dzieci, zamiast nam pomóc. A ja muszę na nie zarobić i wychować zupełnie sama, nie mając nikogo”2 lata temu
„Zainteresowała się nami opieka społeczna. Pomyślałam, że to dobrze, może nam pomogą, przydzielą wolontariusza, który pomoże dzieciom w lekcjach i dotrzyma czasem towarzystwa, ale ich interesowało tylko, czy nie są głodne i czy dom jest posprzątany. – Powinna się pani jakoś zorganizować – radziły mi paniusie z mężami i uczynnymi dziadkami". Czytaj więcej
„Matka wydziedziczyła mnie, bo uwierzyła, że jestem synem kochanki ojca. To moja siostra wmówiła jej, że ktoś mnie podmienił”
„Matka wydziedziczyła mnie, bo uwierzyła, że jestem synem kochanki ojca. To moja siostra wmówiła jej, że ktoś mnie podmienił”2 lata temu
„W naszym domu ojciec był głową rodziny, ja jego prawą ręką, a mama i siostra… kobietami. Były od opiekowania się, od głaskania po głowie, ale nie od interesów i ważnych spraw. Po latach, siostra postanowiła się na mnie zemścić za to, że była traktowania gorzej. Uknuła obrzydliwą intrygę, która pozbawiła mnie firmy po ojcu i matczynej miłości”. Czytaj więcej
„Całe życie poświęciłam pielęgnowaniu mamy i brata. Mam 70 lat, nigdy nie miałam przyjaciółki, męża ani żadnego hobby”
„Całe życie poświęciłam pielęgnowaniu mamy i brata. Mam 70 lat, nigdy nie miałam przyjaciółki, męża ani żadnego hobby”2 lata temu
„W sumie to ja przegapiłam swoją młodość. Nie wyszłam za mąż, nie urodziłam dzieci. Zwyczajnie nie miałam na to czasu, musiałam się zajmować chorą rodziną... Przez ponad 40 lat nie zrobiłam niczego dla siebie. Nie poszłam do kosmetyczki ani do teatru, nie zawarłam żadnych przyjaźni. Całe życie podporządkowałam innym”. Czytaj więcej
„Na drodze do serca Bożeny stanął mi... jej pies. Mały kundel dyktował własne warunki i terroryzował mnie na każdym kroku”
„Na drodze do serca Bożeny stanął mi... jej pies. Mały kundel dyktował własne warunki i terroryzował mnie na każdym kroku”2 lata temu
„Udało się, zaprosiła mnie do siebie. Dalszych trudności nie przewidywałem, dopóki nie spotkałem w progu rudego Bolka. Nie wyglądał na straumatyzowanego, raczej na rozpuszczonego. Rzucił się z piskiem i wyrzekaniem na Bognę, umiejętnie wpędzając ją w poczucie winy”. Czytaj więcej
„Żona mojego klienta rzuciła go dla włoskiego kochanka, ale szybko wróciła z podkulonym ogonem. Było mi go żal”
„Żona mojego klienta rzuciła go dla włoskiego kochanka, ale szybko wróciła z podkulonym ogonem. Było mi go żal” 2 lata temu
„Nie wiedziałam, co mam zrobić. Wykonać robotę sumiennie, profesjonalnie, bez emocji i wbić starszemu człowiekowi zardzewiałą igłę w serce? Czy z premedytacją go okłamać, w imię pokrętnie rozumianej empatii pogrzebać etos pracy, którym zawsze się kierowałam? Widziałam, że wybaczył żonie, ale nigdy nie zapomniał bólu, który mu zadała”. Czytaj więcej
„Korespondencyjny narzeczony okazał się być zwykłym oszustem. Coś zaczęło mi śmierdzieć, kiedy poprosił o numer konta”
„Korespondencyjny narzeczony okazał się być zwykłym oszustem. Coś zaczęło mi śmierdzieć, kiedy poprosił o numer konta”2 lata temu
„Beata okazała się mądra i rozsądnie nieufna, co nie znaczy, że mniej cierpiała. Nie wiedziałam, jak ją pocieszyć. Bolało ją, że wyszła na pierwszą naiwną, bała się, że zostanie pośmiewiskiem. Niepotrzebnie. Wszystkie jakbyśmy dostały w twarz. Wszystkie poczułyśmy się oszukane i wściekłe. Że można, ot tak, omamić sympatyczną, samotną kobietę...”. Czytaj więcej
„Po śmierci taty, mama nie chciała już być domową służącą. Byłam oburzona, że rozwija pasje, zamiast bawić wnuki”
„Po śmierci taty, mama nie chciała już być domową służącą. Byłam oburzona, że rozwija pasje, zamiast bawić wnuki”2 lata temu
„– Ale ja umówiłam się z koleżankami w galerii! – I cóż z tego? – Chciałam, żebyś została z Antosiem, on tam się zanudzi. – Przykro mi, ja też już się umówiłam – odparła. Czułam się wtedy jakbym rozmawiała z kimś obcym, nie ze swoją mamą. Przecież ona nigdy niczego nam nie odmawiała, ani mnie, ani ojcu, nikomu. A tu nagle takie coś. Byłam w szoku”. Czytaj więcej
„Synowa wezwała policję, bo mój syn ją bił. Wstyd mi za nią, brudy się w domu pierze, a nie przy ludziach”
„Synowa wezwała policję, bo mój syn ją bił. Wstyd mi za nią, brudy się w domu pierze, a nie przy ludziach”2 lata temu
„Jakże to tak można, na własnego męża policję nasyłać? Tyle się chłopak namordował, żeby zdobyć, co zdobył, z biedy się wyrwać, ludzkie poważanie osiągnąć, a ona, ot tak, wszystko bezmyślnie niszczy? Nie wiem, gdzie ona się wychowała, ale tyle powinna wiedzieć: takich spraw nie rozwleka się publicznie”. Czytaj więcej

Redakcja poleca

REKLAMA