„Własny ojciec mnie brzydził. Przy kolegach traktował mnie jak pudla na wystawie. Za późno pojęłam, że to oznaka miłości”2 lata temu

„Pomodliliśmy się, a potem usiadłam na ławeczce i zamyśliłam się. Nagle w oczach urosły mi łzy. Wnuczek wstał, zapalił znicz. Spojrzał na mnie i aż go zatkało… Nie rozumiał, dlaczego po moich policzkach spływa mokry wielki groch. Usiadł obok i przytulił mnie czule. Tego potrzebowałam”. Czytaj więcej

„Narzeczony nazywał mnie swoją inwestycją, miałam mu rodzić dzieci i ładnie wyglądać. Uknułam spisek, by pozwolił mi odejść”2 lata temu

„Z jednej strony miałam wszystko: ciuchy, dom, nienajgorszy samochód i raz do roku wakacje za granicą, z drugiej stale byłam kontrolowana, rozliczana z każdego wydatku i spontanicznego spotkania ze znajomymi albo rodziną. Lecz gorsze było podszyte miłością upokarzanie”. Czytaj więcej

„Nie wiedziałem o istnieniu córki. Jej matka przed laty złamała mi serce. Myślałem, że wymieniła mnie na lepszy model”2 lata temu

„Nie uciekłem. Przeniesiono mnie z dnia na dzień na drugi koniec Polski, nie miałem nic do gadania. Po 2 latach służby wróciłem do miasta. Lilla nie przyszła na spotkanie. Przez całe lata myślałem, że mnie już nie chce. Czy gdyby los nas okrutnie nie rozdzielił, stworzylibyśmy rodzinę?”. Czytaj więcej

„Rzuciłam narzeczonego zaraz przed ślubem, bo nie chciałam zmarnować sobie życia. W dniu rozstania poznałam miłość życia”2 lata temu

„Od jakiegoś czasu zdawałam sobie sprawę, że trzeba uciekać. Mój narzeczony okazał się bowiem partnerem nieznośnym, o czym mogłam się przekonać dopiero, żyjąc z nim na co dzień pod jednym dachem”. Czytaj więcej

„Prawdziwi mężczyźni wyginęli jak mamuty. Zostały jedynie resztki, którym w głowie tylko panienki i alkohol”2 lata temu

„Nie mam męża, bo jak można kogoś znaleźć wśród tych nieudaczników bez krztyny ogłady? Zresztą damie nie wypada uganiać się za płcią przeciwną, prawdziwy mężczyzna powinien sam mnie znaleźć. I pewnie już dawno by to zrobił, gdyby choć jakikolwiek gdzieś się ostał”. Czytaj więcej

„Wyznałem żonie, że mężczyźni preferują głupsze kobiety i wydałem na siebie wyrok. Teraz śpię na kanapie i grozi mi rozwód”2 lata temu

„Lubię swoich kolegów i wcale nie uważam, żeby byli jakimiś głupcami. Zresztą ogólnie nie cierpię, jak się baby o mężczyznach z takim lekceważeniem wyrażają. Zwłaszcza, jak nie mają racji. Żona z Magdą wygadywały same bzdury! Za takie mądralińskie się uważały, a kompletnie nie rozumiały mężczyzn”. Czytaj więcej

„Studenci codziennie urządzali nocne imprezy, obrażali nas i pyskowali. Doprowadzili jednego z lokatorów do zawału”2 lata temu

„Przy funkcjonariuszach udawali świętych, przepraszali, tłumaczyli, że się trochę zagalopowali. Ale gdy ci znikali, podkręcali muzykę. – Jak, dziadki, chcecie ciszy i spokoju, to przenieście się na cmentarz. Chętnie wam w tym pomożemy! – darli się na klatce, rechocząc radośnie”. Czytaj więcej

„Nie chciałam dać się zapędzić do pieluch i garów, jak typowa żona. Przez wstręt do małżeństwa straciłam miłość życia”2 lata temu

„Odejście Pawła do kobiety z 2 dzieci było chore. Liczyłam, że szybko zrozumie, jak bardzo nam było dobrze i czym prędzej wróci do naszej oazy ciszy i spokoju. Jakież było moje zdziwienie, gdy minął miesiąc, potem kolejny, a on nie wracał. Ba! Nie dał nawet znaku życia!”. Czytaj więcej

„Nie wierzę, że ta próżna dzidzia piernik była moją przyjaciółką. Wszystkich poniżała i mówiła, że wyglądają gorzej od niej”2 lata temu

„Danka jednak nie była zainteresowana tym, co mam do powiedzenia. Z satysfakcją podkreślała za to, że wygląda najmłodziej z koleżanek. – Widziałaś tamtą? Rany, wygląda jak stara baba! Żal mi jej… – A ja ją podziwiam, bo pracuje na półtora etatu i sama wychowuje córkę bez męża. A ty patrzysz tylko na to, jak kto wygląda! – odpowiedziałam jej”. Czytaj więcej

„Moja próżna wnuczka dała się oszukać >>łowcy modelek<<. Oddała mu całe oszczędności w zamian za zainscenizowaną sesję”2 lata temu

„– Dali mi nawet kawę i wodę mineralną. Jakbym już była gwiazdą – chichotała. – A to wszystko za jedyne tysiąc pięćset! Kto by pomyślał, co? – Jakie tysiąc pięćset? Zapłacili ci już? – zapytałam, wierząc jeszcze w swej naiwności w całą tę opowiastkę, ale po chwili dotarło do mnie, co się stało. Ta głupia dziewucha jeszcze im dała pieniądze!”. Czytaj więcej