Listy od Czytelniczek

Czytelniczki Polki.pl to mądre babki! Dlatego z radością publikujemy listy od Was. Tematy? Bez ograniczeń!

Piszcie: waszehistorie@polki.pl

Polki.pl to Wasze miejsce! Możecie dzielić się z nami i innymi Czytelniczkami swoimi opiniami, obserwacjami, historiami. Zapraszamy! Piszcie do nas na adres: waszehistorie@polki.pl
Na autorki opublikowanych tekstów czekają miłe upominki.

„Mój syn zaharowywał się dla pieniędzy i statusu. Pracował po nocach, by spełniać zachcianki żony, a jej ciągle było mało”
„Mój syn zaharowywał się dla pieniędzy i statusu. Pracował po nocach, by spełniać zachcianki żony, a jej ciągle było mało”2 lata temu
„Od dawna podejrzewałem, że moja synowa ma wielki apetyt. Najpierw potrzebny był duży samochód. Fiat, którego im podarowałem zaraz po ślubie, był dla niech obciachem, więc zadłużyli się na vana. Kawalerka po moim stryju była za ciasna, ale wkrótce i duże mieszkanie, na które syn zaciągnął horrendalnie wysoki kredyt, okazało się niewystarczające”. Czytaj więcej
„Wychowałam syna na podłego łapówkarza. Wstyd mi, że zgodziłam się wziąć udział w jego oszustwie”
„Wychowałam syna na podłego łapówkarza. Wstyd mi, że zgodziłam się wziąć udział w jego oszustwie”2 lata temu
„Dzień przed ustawionym egzaminem źle spałam. Budziłam się co godzinę oblana zimnym potem. Jak mój syn mógł na coś takiego wpaść? A ja, zdesperowana, po tylu porażkach, się na to zgodziłam. Było mi wstyd. Oczami wyobraźni widziałam siebie w kajdankach – bo przecież planowaliśmy oszustwo…”. Czytaj więcej
„Dzieci przestały odbierać ode mnie telefony, bo narzekam na męża. Jak tu nie narzekać na tę ofiarę losu?”
„Dzieci przestały odbierać ode mnie telefony, bo narzekam na męża. Jak tu nie narzekać na tę ofiarę losu?”2 lata temu
„Gdzie ja miałam oczy, wychodząc za mąż za taką łajzę? I jeszcze mi się zdawało, że pana Boga za nogi złapałam, bo inżynier i z porządnej rodziny. Ciepłe kluchy, nie inżynier… I te nasze dzieci. Takie same jak tatuś: w życiu nie robią tego, co akurat bym chciała. Wszystko po swojemu, a myślałby kto, że co umieją!”. Czytaj więcej
„Po ciąży byłam jak tykająca bomba. Przemęczona i zaniedbana patrzyłam na wymuskanego męża i wpadałam w szał”
„Po ciąży byłam jak tykająca bomba. Przemęczona i zaniedbana patrzyłam na wymuskanego męża i wpadałam w szał”2 lata temu
„Nie wiem, czy byłam bardziej oburzona, czy miło połechtana. Nie ukrywał, że jest mną oczarowany, od początku nie zachowywał się jak szef, ale jak mężczyzna, któremu się bardzo podobam. Nie spodziewałam się tego po sobie, ale bardzo mi to odpowiadało. Najwyraźniej w głębi duszy marzyłam o tym, aby mnie adorował”. Czytaj więcej
„Bogaty przyjaciel szukał matki dla córki i brutalnie się sparzył. Jak ćmy do ognia zlatywały się baby łase na jego kasę”
„Bogaty przyjaciel szukał matki dla córki i brutalnie się sparzył. Jak ćmy do ognia zlatywały się baby łase na jego kasę”2 lata temu
„Słuchałem jak Hans opowiada o tej całej Halince, jaki jest nią zauroczony i pomyślałem, że nie ma co rozmawiać z zakochanym o realiach. Zaproponowałem, żebyśmy pojechali do Polski na weekend i po prostu odwiedzili Halinkę w hospicjum. Wtedy się przekonamy…”. Czytaj więcej
„Zamiast mężczyzny, miałam w domu rozwydrzonego chłopczyka. Jakaś durna gierka wyssała z ukochanego resztki romantyczności”
„Zamiast mężczyzny, miałam w domu rozwydrzonego chłopczyka. Jakaś durna gierka wyssała z ukochanego resztki romantyczności”2 lata temu
„Czułam się, jakbym miała w domu nie dorosłego, odpowiedzialnego mężczyznę, tylko dzieciaka, który nie umie odróżnić życia od wirtualnego świata. Wiedziałam, że mnóstwo facetów moich koleżanek uwielbia gry komputerowe, ale nie przesłaniały im one całego świata! A z Rafałem było coraz gorzej”. Czytaj więcej
„Trwałam przy mężu, dla którego nie liczyło się nic, poza imprezami. Obsługiwałam go jak służba, a dzieci wychowałam sama”
„Trwałam przy mężu, dla którego nie liczyło się nic, poza imprezami. Obsługiwałam go jak służba, a dzieci wychowałam sama”2 lata temu
„Mój mąż, moje fatum. Nie zliczę, ile razy przeklinałam dzień naszego ślubu. Byłam młoda i zakochana, ale czy musiałam być też głupia? Nie byłam w ciąży, czemu aż tak mi się paliło do małżeństwa? I nie zmądrzałam z wiekiem. Był jak wielkie dziecko, które trzeba było wiecznie tłumaczyć, zajmować się nim. Ważne były tylko imprezy i koledzy”. Czytaj więcej
„Z kury domowej przemieniłam się w bizneswoman. Nie miałam wsparcia męża. Zamiast gratulacji słyszałam: >>Gdzie jest obiad?<<”
„Z kury domowej przemieniłam się w bizneswoman. Nie miałam wsparcia męża. Zamiast gratulacji słyszałam: >>Gdzie jest obiad?<<”2 lata temu
„Gdyby ktoś jakiś czas temu powiedział mi, że z osiągnę tak wielki sukces, nigdy bym w to nie uwierzyła. I to jeszcze za sprawą zwykłych szmacianych zabawek. Firma rozwijała się coraz prężniej i w końcu zaczęła przynosić naprawdę niezłe dochody. Byłam z siebie coraz bardziej dumna”. Czytaj więcej
„Syn zgarnął ode mnie kasę na szkolną wycieczkę i uciekł ze swoją dziewczyną na wagary. Przez 3 dni wychodziłam z siebie”
„Syn zgarnął ode mnie kasę na szkolną wycieczkę i uciekł ze swoją dziewczyną na wagary. Przez 3 dni wychodziłam z siebie”2 lata temu
„Przytaknęłam, ale złe przeczucia mnie nie opuszczały. Matki chyba tak prostu mają, martwią się o swoje dzieci w każdej sytuacji. A matki jedynaków martwią się na całego, bo nie dzielą swojej uwagi i troski na inne dzieci”. Czytaj więcej
„Sąsiadka to wiejski monitoring. Wchodziła z buciorami w nasze życie i plotkowała. W końcu los utarł jej wścibskiego nosa”
„Sąsiadka to wiejski monitoring. Wchodziła z buciorami w nasze życie i plotkowała. W końcu los utarł jej wścibskiego nosa”2 lata temu
„Swoją wiedzę zawdzięczała nie tylko wnikliwej obserwacji, ale też rozmowom, w które wciągała sąsiadów. Jednych łatwiej, drugich nieco trudniej. Kiedy chodziło o takie sprawy, jak podwyżka, to jeszcze pół biedy. Gorzej było, kiedy pani Halina dotykała spraw prywatnych, a czasem nawet intymnych – jak życie małżeńskie”. Czytaj więcej

Redakcja poleca

REKLAMA